W sobotę 15 kwietnia Projekt Warszawa podjął na Torwarze ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle w czwartym meczu fazy play-off. Po dwóch pierwszych spotkaniach w województwie opolskim aktualni mistrzowie Polski prowadzili 2:0, ale w trzecim starciu w stolicy podopieczni Piotra Grabana wzięli się w garść i złapali kontakt.
Projekt wygrał pierwszego seta
Pierwszego seta mocno otworzyli gospodarze, którzy szybko wyszli na prowadzenie dzięki serii sześciu punktów zdobytych z rzędu (9:4). Wraz z upływem seta ta gra Projektu Warszawa coraz bardziej zaczynała się rozjeżdżać i z siedmiopunktowej przewagi (15:8) pozostało tylko wspomnienie (21:21).
W końcówce nerwy na wodzy utrzymali siatkarze Projektu Warszawa, którzy wyszli na prowadzenie 1:0 w tym starciu (25:23). To zwycięstwo gospodarze okupili urazem Piotra Nowakowskiego, którego zastąpił Jurij Semeniuk.
PlusLiga: ZAKSA wróciła do meczu
Z taką grą ZAKSA mogła tylko marzyć o awansie do półfinału w tym meczu. Jeśli podopieczni Tuomasa Sammelvuo chcieli wrócić do gry, a potem odwrócić rolę tego spotkania musieli znacznie poprawić przyjęcie i zwiększyć skuteczność w ataku. Tak też się stało w drugiej partii. Kędzierzynianie od razu wyszli na dwupunktowe prowadzenie (0:2), a potem je podwoili (3:7).
Aktualni mistrzowie Polski nie oddali tej przewagi do końca. Pierwszy set zakończył się spektakularnym atakiem Bartosza Bednorza, który trafił w głowę Jana Firleja. Po tym rykoszecie piłka wyleciała w aut, ale zapewniła Kędzierzynianom zwycięstwo 23:25.
ZAKSA postawiła kropkę nad i
Po problemach ZAKSY z pierwszego seta nie ma śladu. Goście odskoczyli na pięć punktów (4:9) i już nie oddali prowadzenia do końca. Liczba błędów po stronie Projektu Warszawa była zdecydowanie większa, co potwierdziła zepsuta zagrywka Andrzeja Wrony. 24 punkt dla Kędzierzynian wywalczył Aleksander Śliwka, a triumf zapewnił Bartosz Bednorz, który zablokował świetnego w poprzednim spotkaniu Linusa Webera. Partia zakończyła się 19:25.
Czwarty set okazał się ostatnim. Siatkarze Projektu Warszawa byli bezradni wobec świetnie atakujących i blokujących Kędzierzynian. Ta partia zakończyła się zwycięstwem ZAKSY 20:25, a w całym spotkaniu 1:3. Ten triumf zapewnił podopiecznym Tuomasa Sammelvuo awans do półfinału PlusLigi, w którym zmierzą się z Asseco Resovią Rzeszów.
Czytaj też:
Kiedy Nikola Grbić ogłosi powołania? Padła konkretna dataCzytaj też:
AZS Olsztyn postawił się Warcie Zawiercie. Losy tego ćwierćfinału ważyły się do końca