Nikola Grbić mógł zrobić to lepiej. „Jednej rzeczy mi zabrakło. To się nie klei”

Nikola Grbić mógł zrobić to lepiej. „Jednej rzeczy mi zabrakło. To się nie klei”

Nikola Grbić
Nikola Grbić Źródło:PAP / Łukasz Gągulski
Nikola Grbić jakiś czas temu ogłosił powołania do szerokiej kadry reprezentacji Polski na sezon 2023 i znów zabrakło w niej Fabiana Drzyzgi. – Jednej rzeczy mi zabrakło mi w jego wypowiedzi –  stwierdził Łukasz Kadziewicz w programie „Misja siatka”.

Choć od momentu ogłoszenia powołań do reprezentacji Polski na sezon 2023 minęło już sporo czasu, kibiców, ekspertów oraz dziennikarzy wciąż nurtuje kwestia pominięcia w nich Fabiana Drzyzgi. Rozgrywający ma za sobą znakomite rozgrywki 2022/23 w barwach Asseco Resovii, a mimo wszystko nie znalazł on uznania w oczach Nikoli Grbicia. Łukasz Kadziewicz oraz Edyta Kowalczyk w programie „Misja siatka” ocenili tę decyzję selekcjonera.

Tego zabrakło w wypowiedziach Nikoli Grbicia o Fabianie Drzyzdze

Były siatkarz oraz dziennikarka w swojej analizie powołali się między innymi na głośny wywiad z Ireneuszem Kłosem, który niedawno pojawił się na łamach „Wprost”. – Fabian uważa się za najlepszego na świecie – stwierdziła w nim legenda reprezentacji Polski. Według 64-latka właśnie to miało odegrać kluczową rolę przy decyzji Grbicia, że Drzyzga z takim podejściem i mniemaniem o sobie mógłby źle wpływać na atmosferę w zespole i podważać jego autorytet, gdyby miał pełnić funkcję rezerwowego. Selekcjoner jednak nie wypowiedział podobnych zarzutów na głos.

– Są trenerzy, którzy mówią jasno, że w ich reprezentacji nie będą grali najlepsi zawodnicy, tylko tacy pasujący rysem charakterologicznym. Tego zabrakło mi w wypowiedzi Nikoli Grbicia – stwierdził z kolei Łukasz Kadziewicz, odnosząc się do kwestii pominięcia Drzyzgi. Według niego u trenera tym razem wygrała poprawność polityczna. – Trener nie zagrał otwarte karty. Dlaczego? Moim zdaniem zostawił sobie otwartą furtkę na Paryż 2024 – dodał.

Co nie klei się w argumentacji Nikoli Grbicia?

Podejście naszego selekcjonera nie jest jasne również dla Edyty Kowalczyk. – Podejście Grbicia do końca się nie klei. Z jednej strony mówi, że go nie zna, bo z nim nie pracował i może bazować jedynie na opinii innych. Z drugiej zaś nie zrobił nic, aby go poznać. Na przykład mógłby dać mu szansę w Lidze Narodów, a potem powiedzieć: „zdałeś egzamin, zostajesz” lub odwrotnie. Tu nie chodzi o to, czy ktoś jest lepszy, czy nie – powiedziała dziennikarka.

– Mi się za to klei konsekwencja Grbicia. Drugi rok, drugi raz pominął Fabiana – odparł Kadziewicz, niejako kończąc wątek. Rzeczywiście twardego ostawania przy swoim Serbowi odmówić nie można. Drzyzgi brakowało w kadrze już w poprzednim sezonie zakończonym zdobyciem dwóch medali. Skoro teraz nie pojawił się w reprezentacji, to można domyślać się, iż prędko się to nie zmieni, o ile w ogóle.

Czytaj też:
Mariusz Wlazły dla „Wprost”: Skra? Trudno mówić o miejscu, w którym spędziłem tyle lat, jako o obcym
Czytaj też:
Tomasz Fornal komentuje pierwszy mecz ZAKSĄ. Twarda deklaracja przyjmującego

Opracował:
Źródło: Przegląd Sportowy/Onet