Co to oznacza dla Asseco Resovii? Siatkarz nie ma wątpliwości

Co to oznacza dla Asseco Resovii? Siatkarz nie ma wątpliwości

Asseco Resovia
Asseco Resovia Źródło:Newspix.pl / MICHAL TRZPIS/400MM.PL
Asseco Resovia wraca do czołówki PlusLigi. Po siedmiu latach rzeszowianie zdobyli medal mistrzostw Polski, dzięki czemu zagrają też w Lidze Mistrzów. Atakujący klubu zdradził, co ten wynik znaczy dla drużyny.

Oficjalnie sezon 2022/23 PlusLigi można uznać za zakończony. Po długim boju Asseco Resovia przełamała fatalną serię trwającą od 2016 roku i wywalczyła brązowy medal. Rozgrywki o złoto rozstrzygnęły się nieco wcześniej, ale były równie emocjonujące. Jastrzębski Węgiel rozprawił się w trzech meczach z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

Starcie o brąz rozpoczęło się od wygranej Aluronu CMC w Rzeszowie (3:2). Następnie podopieczni Michała Winiarskiego przegrali ze zdziesiątkowaną kontuzjami Asseco Resovią zarówno u siebie (1:3), jak i na wyjeździe (0:3). Zawiercianie wyratowali się w ostatnią sobotę (tj. 13 maja), wychodząc ze stanu 0:2 na ostateczny triumf po tie-breaku. Zwycięzcę wyłonił dopiero piąty, ostatni mecz.

Jakub Bucki o wyniku Asseco Resovii: Nie był to łatwy okres

Na temat ostatnich wyczynów drużyny wypowiedział się atakujący Asseco Resovii Jakub Bucki, cytowany przez serwis siatka.org. – Był to długi sezon wyczerpujący dla wszystkich. Cieszymy się, że możemy sobie zawiesić medale na szyi – powiedział.

– Pod koniec sezonu mieliśmy problemy zdrowotne. Ta seria play-off trwała maksymalnie długo, więc na pewno nie był to łatwy okres, ale daliśmy radę – dodał.

Jakub Bucki: To jest wstęp do odrodzenia

Co prawda Asseco Resovia Rzeszów wygrała fazę zasadniczą PlusLigi, więc apetyty może i były większe, ale koniec końców to trzecie miejsce i tak smakuje inaczej, bo jest pierwszym od siedmiu lat. – W Rzeszowie wszyscy czekali bardzo długo na powrót do sukcesów i ten brązowy medal jest dla nas fajnym wstępem do odrodzenia się Asseco Resovii – zapowiedział.

Miejsce na podium poza medalem oznacza wywalczenie sobie miejsca w przyszłorocznej edycji Champions League. – Wracamy do gry w Lidze Mistrzów, co też było przez wszystkich wyczekiwane. Wiadomo, że światowa czołówka będzie się pojawiać w Rzeszowie częściej i mam nadzieję, że będziemy z nimi wygrywać – zakończył.

Czytaj też:
Łukasz Kaczmarek wrócił pamięcią do kiepskiego początku sezonu. Wskazał, kto odmienił losy ZAKSY
Czytaj też:
Wybraliśmy trzech najlepszych trenerów sezonu PlusLigi. Oni najbardziej na to zasłużyli

Źródło: siatka.org