Mocne słowa Bartosza Kurka po klęsce z USA. W tym tkwił problem Polaków

Mocne słowa Bartosza Kurka po klęsce z USA. W tym tkwił problem Polaków

Bartosz Kurek
Bartosz Kurek Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Reprezentacja polskich siatkarzy okazała się wyraźnie słabsza od Stanów Zjednoczonych i poniosła bolesną porażkę 0:3. Kapitan Biało-Czerwonych Bartosz Kurek nie umiał znaleźć wytłumaczenia na tak fatalny przebieg spotkania. W pomeczowym wywiadzie podzielił się swoimi odczuciami na temat meczu.

Polscy siatkarze ponieśli drugą porażkę w trakcie Ligi Narodów 2023. Na siedem meczów pięć zwyciężyli, a poza Stanami Zjednoczonymi lepsi byli od nich wyłącznie zawodnicy z Serbii. Nikola Grbić rotował składem w trakcie spotkania z rywalami zza oceanu, ale to nic nie dawało. Teraz przyszedł czas na wyciągnięcie wniosków, bo mecz z Włochami już za pasem.

Bartosz Kurek stanowczo o grze Amerykanów

W trakcie spotkania było widać różnicę klas i poziomów. Siatkarze ze Stanów Zjednoczonych wyraźnie odstawali poziomem od naszych reprezentantów, co bezpośrednio wpłynęło na przebieg meczu i jego wynik. Bartosz Kurek nie chciał mijać się z prawdą i powiedział, co myśli o grze przeciwników oraz Polaków.

– Mecz był bardzo dobry, praktycznie bezbłędny i grany na wysokim poziomie. Problem w tym, że po stronie amerykańskiej, a nie naszej. Nie dorównaliśmy przeciwnikowi w żadnym elemencie. Widać było, że na tym etapie są drużyną lepszą, lepiej grają w siatkówkę. Musimy się z tym pogodzić i ciężko pracować, żeby doskoczyć do tego poziomu – mówił kapitan reprezentacji Polski przed kamerami TVP Sport.

Bartosz Kurek: Nie ma co rozdzielać szat

Początek meczu nie był najgorszy w wykonaniu Polaków, jednak z czasem wszystko zaczęło się psuć. Biało-Czerwoni popełniali wiele błędów, przez które tracili punkty. Bartosz Kurek zaznaczył, że przed Polakami bardzo ciężka praca, ale nie spodziewa się dodatkowej odprawy przed spotkaniem z Włochami.

– To nie piłka nożna. Tam prowadzenie 4:0 mogłoby coś znaczyć, a tutaj popełniliśmy kilka błędów, lepiej weszliśmy w mecz, ale później to oni kontrolowali przebieg spotkania. W poprzednich meczach w Rotterdamie było widać, że nie gramy na super poziomie. Udało nam się wygrywać, znajdować swoje przewagi, ale dzisiaj przeciwnik nie dał nam okazji, żebyśmy mogli pograć. Lepiej takich porażek nie ponosić w ogóle. Jako kapitan i kibic reprezentacji Polski nie jestem zadowolony, ale nie ma co rozdzielać szat, bo to nikomu nie przyniesie korzyści. Trzeba się zabrać do pracy. Już pracujemy ciężko z nadzieją, że odnajdziemy swój rytm, lepszą grę i w kolejnym spotkaniu będziemy lepszym przeciwnikiem dla rywali. Na pewno przygotujemy się do meczu z Włochami tak, jak do każdego spotkania w Lidze Narodów. Wyjdziemy po zwycięstwo, ale wiemy, że poprzeczka będzie wisiała bardzo wysoko – dodał siatkarz.

Czytaj też:
FIVB podjęła decyzję ws. Rosji i Białorusi. Światowy ranking siatkarzy ulegnie zmianie
Czytaj też:
Wojciech Żaliński dla „Wprost”: Czujemy się sfrustrowani, że nie jesteśmy słuchani

Źródło: TVP Sport