Łukasz Kaczmarek wskazał przełomowy moment meczu Polska – Japonia. Był pod wrażeniem

Łukasz Kaczmarek wskazał przełomowy moment meczu Polska – Japonia. Był pod wrażeniem

Łukasz Kaczmarek
Łukasz Kaczmarek Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Po meczu Polska – Japonia w półfinale Ligi Narodów Łukasz Kaczmarek wskazał jedną rzecz, dzięki której Biało-Czerwoni wygrali to trudne spotkanie. Atakujący szczególnie komplementował jednego z naszych rywali.

22 lipca reprezentacja Polski wywalczyła awans do wielkiego finału Ligi Narodów po trudnym boju z Japonią. Kluczową rolę w tym starciu odegrał Łukasz Kaczmarek, który niespodziewanie zastąpił kontuzjowanego Bartosza Kurka. Po zakończeniu starcia atakujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pojawił się w strefie mieszanej, gdzie opowiedział, co było kluczowe w tym triumfie, a do tego skomplementował jednego z przeciwników.

Łukasz Kaczmarek o przełomowym momencie w meczu Polska – Japonia

– Jesteśmy drużyną, tu nie grają indywidualności. Jesteśmy szczęśliwi, że pokonaliśmy Japończyków, bo niezwykle trudno się z nimi rywalizuje. To jest świetna ekipa. Grają niesamowicie w obronie i są jedną z najlepszych drużyn na świecie pod kątem technicznym – powiedział na wstępnie.

Następnie Kaczmarek został zapytany o to, co jego zdaniem było najważniejsze w starciu z Japonią, dzięki czemu to Biało-Czerwoni wywalczyli awans do finału. – Drugi set był przełomowy, a przede wszystkim końcówka. Prowadziliśmy, kontrowaliśmy, a i tak dopuściliśmy do nerwowego finiszu. Wytrwaliśmy w niej wszyscy razem i sądzę, że to był klucz do zwycięstwa – odparł.

– Spodziewaliśmy się tego, że oni potrafią grać świetną siatkówkę. Nie było więc wielkiego zaskoczenia. Najważniejsze jednak było to, jak zareagowaliśmy – podkreślił atakujący ZAKSY.

Łukasz Kaczmarek był pod wrażeniem gry jednego z Japończyków

Kaczmarek był również pod wrażeniem gry jednego z przeciwników. Wskazał na Masahiro Sekitę. – To jeden z najlepszych rozgrywających na świecie. Biorąc pod uwagę, jak Japończycy przyjmują, szybko rozgrywają i jak dobrych technicznie zawodników mają na skrzydłach… To jeszcze daje dodatkowy atut Sekicie. Ale nieważne czy to był on, czy ktokolwiek inny. Oni są świetną ekipą, ich skrzydła robią wrażenie – wyznał

– Zdziwiłem się, że w ogóle nie było Yujiego Nishidy na boisku. Możliwe, że odniósł kontuzję na rozgrzewce. Pewnie spodziewali się, iż on zagra w pierwszym składzie i to mogło ich nieco wybić z rytmu, ale nawet mimo tego świetnie zaczęli mecz – zakończył.

Czytaj też:
Nikola Grbić porównał polskiego siatkarza do kleju. Te słowa mówią wszystko
Czytaj też:
Aleksander Śliwka zdradził, co jest kluczowe w polskiej kadrze. To niezwykła siła drużyny

Opracował:
Źródło: WPROST.pl