Kompletny chaos w klubie z PlusLigi. Słowa byłego trenera mówią wszystko

Kompletny chaos w klubie z PlusLigi. Słowa byłego trenera mówią wszystko

Joel Banks, Skra Bełchatów
Joel Banks, Skra Bełchatów Źródło:Newspix.pl / Paweł Piotrowski / 400mm.pl
Siatkarze PGE Skry Bełchatów w minionym sezonie PlusLigi zajęli odległe 12 miejsce. Bełchatowianie, którzy przyzwyczaili do walki o medale, musieli się mierzyć z ogromnymi problemami. Rąbka tajemnicy uchylił były trener klubu Joel Banks.

Nowy sezon PlusLigi startuje dopiero jesienią. Do tego czasu z pewnością jeszcze sporo się wydarzy, czy to na polu reprezentacyjnym, czy w tematach pozaboiskowych w kontekście klubów siatkarskich. Joel Banks postanowił w mocny sposób podgrzać atmosferę, odnośnie poprzedniej kampanii w Bełchatowie. Tej wyjątkowo nieudanej.

Joel Banks w mocnych słowach o Skrze Bełchatów

W nowych rozgrywkach klub z Bełchatowa będzie występował pod nazwą PGE GiEK Skra. Niezależnie jednak od tego, jakie nazewnictwo będzie funkcjonować w przypadku tak zasłużonej marki, nie można przejść obojętnie wobec słów eks-szkoleniowca klubu.

Banks był jedną z „ofiar” bardzo słabych wyników bełchatowian w poprzednim sezonie. Z Brytyjczykiem rozstano się w ostatnim dniu stycznia 2023 roku. Jego miejsce zajął ostatecznie Andrea Gardini, który pozostał w klubie do teraz, podpisując umowę na sezon 2023/24. Brytyjczyk został za to szkoleniowcem Berlin Recycling Volleys, dodatkowo pełniąc również funkcję (od 2019 roku) selekcjonera kadry Finlandii.

Na łamach portalu RBB24.de, Banks wypowiedział kilka mocnych zdań pod adresem swojego byłego pracodawcy z PlusLigi.

– Niestety, mój klub był wielkim bałaganem. Niektóre rzeczy wiedziałem, kiedy przybyłem do Bełchatowa. Inne stały się jasne dopiero w momencie, kiedy byłem już w środku […] Byłem rozczarowany, że sezon zakończył się dla mnie wcześniej. Ale jednoczenie poczułem też ulgę, że opuszczam to bardzo toksyczne środowisko – przyznał Banks.

Nowe otwarcie siatkarzy PGE GiEK Skry Bełchatów?

Wydaje się, że Brytyjczyk trafił na najtrudniejszy moment we współczesnej historii bełchatowskiego klubu. Ostatecznie ze Skrą po latach szefowania pożegnał się Konrad Piechocki. Pożegnano także jego syna, Kacpra Piechockiego, przez lata będącego pierwszym libero klubu z Bełchatowa.

Z nową nazwą, władzami oraz składem, bełchatowianie będą chcieli z pewnością zmazać plamę po poprzednim sezonie. W drużynie pojawiło się kilka ciekawych, znanych nazwisk. Na czele z byłymi reprezentantami Polski: Mateuszem Miką, Łukaszem Wiśniewskim czy Dawidem Konarskim.

Czytaj też:
Nikola Grbić wskazał dwa nowe nazwiska. „Dowołania” do kadry siatkarzy przed ME
Czytaj też:
Magdalena Stysiak dla „Wprost”: W końcu dorosłyśmy do sukcesów. Medal przełamał złą passę

Opracował:
Źródło: RBB24.de