PlusLiga od wielu sezonów uważana jest za jedną z najlepszych w Europie. W krajowych rozgrywkach występuje większość reprezentantów Polski. Coraz częściej do Polski przyjeżdżają też gwiazdy innych, czołowych drużyn narodowych. To wszystko sprawia, że z roku na rok wyzwanie, jakim jest zdobycie mistrzostwa Polski, staje się coraz trudniejsze. Tym razem tytułu bronić będą siatkarze Jastrzębskiego Węgla.
Tomasz Fornal i Jurij Gladyr tuż przed rozpoczęciem sezonu
Warto przypomnieć, że Fornal zdołał wedrzeć się do reprezentacji prowadzonej przez trenera Nikolę Grbicia. Konkurencja przyjmujących w gronie Biało-Czerwonych jest ogromna. Poza Fornalem są przecież m.in. Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz i Kamil Semeniuk.
Fornal przyznał przed startem nowego rozdziału PlusLigi, że krótka przerwa pomiędzy sezonem kadrowym a klubowym nie jest dla niego problemem.
– Miałem podobną sytuację rok temu i chyba dwa lata temu także. Już gdzieś się przyzwyczajam, już gdzieś jest to dla mnie naturalne. Dużo fajniej jest spędzić okres kadrowy grając mecze, grając na mistrzostwach Europy, kwalifikacjach do igrzysk, czy w VNL niż robić ciężką siłownię w okresie przygotowawczym w klubie. Nie oszukujmy się, te pierwsze treningi po wakacjach nie są przyjemne, to nie są „szóstki”. Mozolne, czasami nudne ćwiczenia, które nie każdy lubi, ale trzeba je wykonać. Ja tam nie narzekam – powiedział Fornal przed klubową kamerą mistrzów Polski.
A jak będzie z porozumieniem na boisku w gronie mistrzów kraju? Już w piątek Jastrzębski Węgiel zmierzy się z PSG Stalą Nysa. Zespołem wzmocnionym m.in. przyjściem Macieja Muzaja, byłego reprezentanta kraju, ale też z ambitnym trenerem Danielem Plińskim.
– Mamy niewiele tego czasu razem na wspólny trening. Zaraz jednak liga wystartuje i na początku będzie dla nas takim treningiem, meczów będzie sporo i będziemy musieli dotrzeć się z marszu. Trochę czasu musi upłynąć, żeby to wszystko zatrybiło, zadziałało. To nie jest takie proste, żeby zebrać grupę ludzi ze sobą, a oni znajdą wspólny język z dnia na dzień. Ale mam nadzieję, uda nam to się w jak najkrótszym czasie. Pamiętajmy, że niedługo czeka nas mecz o pierwsze trofeum – ocenił sytuację w teamie mistrzów Polski środkowy i wieloletni kapitan Jurij Gladyr.
PlusLiga startuje już w najbliższy piątek
Pierwszym meczem sezonu 2023/24 będzie wspomniane starcie PSG Stali Nysa z mistrzami Polski. Początek o godzinie 17:30.
Ciekawie zapowiada się sobotni klasyk w Kędzierzynie-Koźlu. Grupa Azoty ZAKSA, czyli wicemistrz kraju i zdobywca Ligi Mistrzów (trzeci raz z rzędu, w latach 2021-23) zmierzy się z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Początek starcia dwóch zasłużonych klubów o g. 14:45. Wszystkie mecze ligowe będą dostępne na kanałach Polsatu Sport. Dodatkowo transmisje online będzie można śledzić m.in. na platformie Polsat Box Go.
Czytaj też:
Łukasz Kaczmarek dla „Wprost”: Chciałbym, żeby córki były ze mnie kiedyś dumneCzytaj też:
Tego oczekuje Sebastian Świderski od polskich siatkarzy. Postawił sprawię jasno