Fenomenalna walka o półfinał Pucharu CEV. Potrzebny był złoty set

Fenomenalna walka o półfinał Pucharu CEV. Potrzebny był złoty set

Wara Zawiercie – Asseco Resovia
Wara Zawiercie – Asseco Resovia Źródło:Newspix.pl / Michal Chwieduk / fokusmedia.com.pl
W ćwierćfinale Pucharu CEV trafiły na siebie Asseco Resovia i Warta Zawiercie. Pierwsze spotkanie padło łupem rzeszowian, ale podopieczni Michała Winiarskiego nie zamierzali poddać się bez walki. Zapowiadało się ciekawe widowisko.

Asseco Resovia Rzeszów i Aluron CMC Warta Zawiercie mierzą się w bratobójczym pojedynku w ćwierćfinale Pucharu CEV. Pierwsze spotkanie odbyło się w stolicy Podkarpacia w hali Podpromie. Dość niespodziewanie gospodarze wygrali to spotkanie przekonująco 25:22, 25:16 i 25:23. To był trzeci mecz tych drużyn w krótkim odstępie czasu. Wcześniej te zespoły zmierzyły się ze sobą 25 stycznia w PlusLidze. Tę potyczkę wygrali zawiercianie 3:1.

Warta Zawiercie wygrała pierwszego seta

Rewanżowe spotkanie tych dwóch drużyn w Sosnowcu, w hali ArcelorMittal Park rozpoczęło się po godz. 19:55 w czwartek 8 lutego. W ten mecz bardzo dobrze weszli zawiercianie, którzy wypracowali sobie dwupunktową przewagę po serii udanych zagrywek Karola Butryna (2:0). Jednak już po chwili goście doprowadzili do wyrównania.

Oba zespoły bardzo długo szły łeb w łeb i albo jedni, albo drudzy wychodzili na jednopunktowe prowadzenie, które następnie tracili. Na dwa punkty przewagi rzeszowianie odskoczyli za sprawą TJ-a DeFalco, który przy wyniku 9:9 posłał dwa asy serwisowe. Jednak chwilę później znów był remis.

Losy tego seta rozstrzygnęły się dopiero w jego drugiej części. Przy wyniku 15:15 gospodarze zaczęli się napędzać i na osiem akcji wygrali siedem, dzięki czemu wypracowali sobie sześciopunktową przewagę. Duża w tym zasługa Mateusza Bieńka i Karola Butryna, którzy swoimi asami serwisowymi straszyli swoich rywali. Ostatecznie ta partia zakończyła się wynikiem 25:19.

Złoty set wyłonił półfinalistę Pucharu CEV

Drugi set rozpoczął się inaczej, niż poprzedni. Już na starcie Warta Zawiercie odskoczyła na trzypunktowe prowadzenie (4:1), które utrzymywała przez dłuższy czas. Rzeszowianie kontakt złapali dopiero przy wyniku 8:7, ale nie dali rady wyrównać, bo sprytną kiwką popisał się Karol Butryn. Akcję później gospodarze znów odskoczyli po kolejnym asie serwisowym atakującego Warty. Wraz z upływem gry podopieczni Michała Winiarskiego coraz bardziej "odjeżdżali" swoim rywalom. W końcówce Louati popisał się serią asów serwisowych, ale strata do rywali była za duża. Ostatecznie ta partia zakończyła się wynikiem 25:19.

W trzecim secie Warta Zawiercie nie dała większych szans Asseco Resovii. Podopieczni Michała Winiarskiego wygrali 25:19, co oznaczało, że półfinalistę Pucharu CEV będzie musiał wyłonić złoty set. Ostatecznie triumfowali w nim siatkarze Asseco Resovii Rzeszów.

Czytaj też:
Grał w Olsztynie, teraz robi wyniki w Finlandii. Były siatkarz przeprasza po latach kibiców
Czytaj też:
Michał Kubiak przyniósł szczęście Projektowi Warszawa. Jest finał dla Polaków

Opracował:
Źródło: WPROST.pl