Gwiazda PlusLigi pewna siebie przed play-offami. To może zadziałać na korzyść drużyny

Gwiazda PlusLigi pewna siebie przed play-offami. To może zadziałać na korzyść drużyny

Asseco Resovia
Asseco Resovia Źródło:Newspix.pl / Michal Trzpis/400mm.pl
W ćwierćfinale PlusLigi Asseco Resovia zagra z Treflem Gdańsk. Gwiazda tej pierwszej drużyny zabrała głos nt. szans na końcowe zwycięstwo. Wskazał, co może zadziałać na korzyść jego zespołu.

Faza zasadnicza PlusLigi niedawno się zakończyła i poznaliśmy ćwierćfinałowe pary. Jastrzębski Węgiel zmierzy się z Indykpolem AZS Olsztyn, Aluron CMC Warta Zawiercie z PSG Stalą Nysa, Projekt Warszawa z Bogdanką LUK Lublin oraz Asseco Resovia Rzeszów z Treflem Gdańsk. Największym zaskoczeniem jest brak Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która zagra o 9. miejsce z PGE GiEK Skrą Bełchatów.

Gwiazda PlusLigi zauważyła pewną prawidłowość

Na temat najważniejszej części sezonu serwis plusliga.pl porozmawiał z przyjmującym Asseco Resovii – Yacinem Louatim. Zdaniem siatkarza play-offy będą trudne i wymagające od samego początku. Francuz wskazał jednak, co będzie może zadziałać na plus jego drużyny. – Formuła w ćwierćfinałach i półfinałach będzie taka, jak w rundzie play-off europejskich pucharów, którą znamy już, chociażby z tegorocznej gry w pucharze CEV. Mamy całkiem dobre doświadczenie z meczów, które rozgrywaliśmy z zespołem z Zawiercia, kiedy wygraliśmy u siebie, przegraliśmy na wyjeździe, ale zwyciężyliśmy w złotym secie – stwierdził.

– Może to jest dla nas dobry znak? Sam nie wiem... Na pewno rywalizacja potoczy się bardzo szybko. Musimy być gotowi do twardej walki od samego początku i grać tak, żeby nie zostawiać żadnej przestrzeni ani dla rywali, ani dla nas samych. Trzeba być gotowym do rywalizacji od pierwszej piłki. Jestem pozytywnie nastawiony i wierzę, że ta formuła będzie działać na naszą korzyść – podkreślił.

Gwiazda Asseco Resovii zabrała głos nt. Trefla Gdańsk

Louati wyraził nadzieję, że uda im się zajść najdalej, jak się da. Rywalem Resovii będzie Trefl, który zdaniem przyjmującego jest bardzo wymagający, tak samo, jak formuła dwumeczu. – Na ten moment nie ma co wybiegać do przodu i myśleć o półfinale. Krok po kroku musimy się koncentrować na każdym kolejnym meczu – kontynuował.

– Osobiście czuję się świetnie, właściwie coraz lepiej. Wciąż pracujemy jeszcze nad kilkoma elementami. Uważam, że każdy w naszej drużynie czuje pewność w swojej grze i jest gotowy na najważniejszą część sezonu – zakończył.

Czytaj też:
Koszmarny sezon dla ZAKSY. Ekspert wskazał, co zaważyło
Czytaj też:
Giganci znowu zmierzą się w PlusLidze. Nietypowa stawka dwumeczu

Opracował:
Źródło: plusliga.pl