To może imponować w grze polskich siatkarek. Środkowa widzi jeszcze rezerwy

To może imponować w grze polskich siatkarek. Środkowa widzi jeszcze rezerwy

Reprezentantka Polski Kamila Witkowska
Reprezentantka Polski Kamila Witkowska Źródło: Newspix.pl / Anna Klepaczko
Polskie siatkarki fenomenalnie rozpoczęły Ligę Narodów 2024. Środkowa Kamila Witkowska za jedną z broni swojego zespołu uznaje spokój. „Cieszy to, że rywale myślą o nas jako o bardzo poważnym przeciwniku” – mówi doświadczona zawodniczka.

Reprezentantki Polski udanie weszły w tegoroczną odsłonę Ligi Narodów. Siatkarki Stefano Lavariniego kolejno odprawiły Włoszki, Francuzki i Holenderki 3:0. Na koniec również bez straty seta uporały się z dobrze grającymi Japonkami. Pomimo dużych strat w setach, Biało-Czerwone miały moc, by odwrócić partie na swoją korzyść i triumfować z perfekcyjnym bilansem.

Kamila Witkowska zdradza ważną cechę polskiego zespołu

Po czterech meczach Ligi Narodów Polki zajmują pierwsze miejsce w tabeli. Przed kolejnym turniejem VNL w Arlington są w dobrych humorach. Stefano Lavarini nie może mieć zbyt wielu uwag do zawodniczek poza początkami setów, w których rywalki często posiadały inicjatywę. Na końcu to jednak Biało-Czerwone zawsze były górą. Z pewnością wielką rolę odgrywa mentalność siatkarek. Niezależnie od wyniku nie słabnie w nich wiara w wygranie każdej partii. „Te mecze pokazały, że mimo gorszych momentów, potrafimy z nich wyjść. Udało nam się wygrać te sety dzięki naszej silnej mentalności” – powiedziała po meczu rozgrywająca Katarzyna Wenerska.

Kamila Witkowska zwraca uwagę na pewność siebie reprezentacji, choć… nadal widzi w tej kwestii rezerwy. Środkowa chce przede wszystkim doceniać każde pojedyncze zwycięstwo, nie robiąc z pięknej serii czegoś oczywistego. Zawodniczka ŁKS Commercecon Łódź przypomina, że choć kadra świetnie sobie radzi w Lidze Narodów, to najważniejsza impreza sezonu jest jeszcze przed nimi.

– Myślę, że nasza pewność siebie nie jest jeszcze na jakimś wysokim poziomie. Cały czas ją budujemy. Ta granica jest cieniutka. Jeśli nie daj Boże powinie nam się noga, to szybko zostaniemy sprowadzone na ziemie. Staramy się cieszyć każdym zwycięstwem i szansą występów na takim turnieju. Wiemy, o co walczymy, co jest naszym największym celem w tym sezonie – stwierdziła Witkowska.

– Cieszy to, że rywale myślą o nas jako o bardzo poważnym przeciwniku. Mamy w drużynie spokój. Nawet jak nie wyjdzie jedna akcja, to skupiamy się na kolejnej. Wiemy, jaki błąd popełniliśmy i chcemy zakończyć następną próbę punktem na naszą korzyść. Życzę sobie jednak, byśmy to my zaczynały dobrze sety. Niech przeciwnicy nas gonią, choć i tak liczy się wynik końcowy – dodała reprezentantka Polski.

Walka o miejsce w kadrze na igrzyska olimpijskie

Polki za kilka dni polecą do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozegrają kolejny turniej. Można spodziewać się zmian w zespole, nawet jeśli obecny skład zagrał bardzo dobre cztery mecze. Zwycięstwa w świetnym stylu tylko podnoszą poprzeczkę, jeśli chodzi o rywalizacje wewnątrz składu. Witkowska zauważa większą presję, ale stara się tym nie przejmować. Życzy sobie i bezpośrednim konkurentkom, by walka o turniejową „trzynastkę” (12 + 1 rezerwowa) przebiegła w zdrowej atmosferze.

– Konkurencja jest zawsze i towarzyszy nam na każdym kroku – zarówno w sporcie jak i w życiu. Czy rywalizacja się zwiększa? Wiedząc, że igrzyska olimpijskie zbliżają się coraz mocniej, presja na pewno jest odczuwalna. Myślę jednak, że wszystkie podchodzimy do tej „walki” na chłodno, studzimy emocje. To trener podejmie decyzję, kogo powoła. Mecz meczowi nie jest równy. Mamy trzy turnieje plus zmagania finałowe. Jest wiele spotkań, aby się pokazać, ale szansę na wykazanie się mamy również na treningach. Miejmy nadzieję, że każdemu dopisze zdrowie, byśmy mogły walczyć o miejsce sportowo, a nie mierząc się z kontuzjami – mówi 31-latka.

instagram

Polskie siatkarki zagrają w USA

Polki rozpoczną rywalizację w drugim turnieju Ligi Narodów 2024 28 maja. W Arlington zagrają z Serbkami, Koreankami, Niemkami i Amerykankami. Dzięki ostatnim zwycięstwom Biało-Czerwone plasują się na trzecim miejscu w rankingu FIVB.

Czytaj też:
Reprezentantka Polski zostaje w elicie. Dołączy do zespołu wraz z koleżanką z kadry
Czytaj też:
Macierzyństwo pomaga reprezentantce Polski. Siatkarka świetnie sobie radzi w VNL

Źródło: WPROST.pl