Cóż to był za skok! Niesamowity rekord w konkursie duetów w Wiśle

Cóż to był za skok! Niesamowity rekord w konkursie duetów w Wiśle

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andreas Wellinger
Andreas Wellinger Źródło:PAP / Grzegorz Momot
Za nami pierwszy historyczny konkurs duetów w ramach PolSKIego Turnieju. Polacy zajęli w nim 6. miejsce. Szczególnie błyszczeli Lanisek, Kos, Wellinger i… Frantz. Przy okazji padł nowy, spektakularny rekord skoczni.

13 stycznia odbył się historyczny, pierwszy konkurs zorganizowany w ramach PolSKIego Turnieju. Na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle rywalizowano w nowym formacie – duetach. Thomas Thurnbichler wybrał skład biało-czerwonych dopiero po piątkowych kwalifikacjach do zawodów indywidualnych (odbędą się w niedziele). Kryterium było proste – w duetach miało wystąpić dwóch naszych najlepszych rodaków. W związku z tym możliwość zaprezentowania się w sobotę dostali Piotr Żyła i Dawid Kubacki.

PolSKI Turniej. Piotr Żyła nadrabiał straty

Do pierwszej z trzech serii przystąpiło 13 par, a Polacy ruszyli do boju jako siódmi w kolejności. Najpierw na belce pojawił się Dawid Kubacki, który w tym sezonie prezentuje nierówną formę. Tym razem niestety znów wypadł słabo, wylądował bowiem na 123. metrze, aczkolwiek uzbierał tylko 106,1 punktu. Straty starał się nadrobić Piotr Żyła. Jego dystans wyniósł 129,5 metra, za co dostał notę 116,2.

W pierwszej serii najjaśniej błysnął Anze Lanisek. Poleciał na 134,5 metra, wyrównując rekord skoczni ustalony przez niego samego. Dzięki temu Słoweńcy awansowali na fotel lidera. Na tym etapie Polacy zajmowali 6. lokatę, a ostatnia Rumunia szybko odpadła z konkursu.

twitter

Kapitalne skoki Amerykanina i Słoweńca

Za drugim podejściem Kubacki niestety nie poprawił się zbytnio. Wręcz przeciwnie, wylądował trzy metry bliżej niż przy pierwszej próbie, aczkolwiek mógł liczyć na sporą rekompensatę ze względu na trudne warunki atmosferyczne. W efekcie oceniono go na 12 „oczek” więcej niż uprzednio.

Kilka chwil po nim Lovro Kos osiągnął odległość 134,5 punktu i choć przysiadł przy lądowaniu, to i tak zrobił spore wrażenie. Dzięki temu Słowenia umocniła się na pierwszej pozycji. Imponująco zaprezentował się też Tate Frantz, lądując za 130. metrem. Amerykanin tak się ucieszył ze swojego znakomitego występu, że aż się przewrócił. Na jego szczęście stało się to już po minięciu linii wyznaczającej strefę, w której oceniani są zawodnicy.

Dopiero potem przyszedł czas na Piotra Żyłę. „Wiewiór” niestety wypadł słabiej niż jego kolega z zespołu oraz niż on sam w pierwszej rundzie. Osiągnął dystans 117 metrów, a po dwóch seriach nota Polaków wyniosła 442,8. To dało nam awans do trzeciej, finałowej części konkursu. Niestety Japonia odskoczyła biało-czerwonym o ponad 20 punktów. Mało tego, Lanisek ponownie spisał się kapitalnie, ustanawiając nowy rekord skoczni imienia Adama Małysza na 137,5 metra. Po chwili przebił go Andreas Wellinger z odległością 144,5 metra. Niemiec wylądował prawie na płaskiej części skoczni. Dodatkowo kontrowersyjną dyskwalifikację zaliczył Giovanni Bresadola.

twitter

Konkurs duetów w Wiśle. Które miejsce zajęli Polacy?

W trzeciej serii Dawid Kubacki pojawił się na belce dość szybko, jako że z rywalizacji odpadło kilka kolejnych ekip – Włosi, Ukraińcy, Szwajcarzy i Kazachowie. Kto jednak liczył na to, iż reprezentant Polski wykaże się na tyle, by jeszcze spróbować Japonię, ten się przeliczył. 123 metry i niezbyt wysokie noty sprawiły, że okopaliśmy się na 6. pozycji. Zawodnicy z Kraju Kwitnącej Wiśni uciekli nam na ponad 26 „oczek”.

Piotr Żyła natomiast musiał się sporo naczekać na odpowiedni wiatr, zanim ruszył do boju. Niestety zaprezentował się fatalnie – 106,5 metra to dystans, którego nie można tłumaczyć jedynie kiepskimi warunkami. Ostatecznie więc biało-czerwoni zostali na 6. pozycji nad Amerykanami i za Japonią, która uzyskała nad nami ponad 50 punktów przewagi. Cały konkurs – zgodnie z przewidywaniami – wygrała Słowenia.

Wyniki konkursu duetów w Wiśle

1. Norwegia (Granerud, Forgang) – 6 skoków – 753,5 pkt.
2. Austria (Hoerl, Fettner) – 6 skoków – 711 pkt.
3. Niemcy (Leyhe, Wellinger) – 6 skoków – 709 pkt.
4. Norwegia (Forfang, Granerud) – 6 skoków – 682,8 pkt.
5. Japonia (Nikaido, Kobayashi) – 6 skoków – 681,5 pkt.
6. Polska (Żyła, Kubacki) – 6 skoków – 630,8 pkt.
7. USA (Belshaw, Frantz) – 6 skoków – 617,1 pkt.
8. Finlandia (Nousiainen, Aalto) – 6 skoków – 566,9 pkt.
9. Włochy (Bresadola, Insam) – 4 skoki – 388,3 pkt.
10. Ukraina (Kaliniczenko, Marusiak) – 4 skoki – 379,6 pkt.
11. Szwajcaria (Imhof, Peier) – 4 skoki – 354,1 pkt.
12. Kazachstan (Wassiljew, Nazarenko) – 4 skoki – 348,1 pkt.
13. Rumunia (Cacina, Spulber) – 2 skoki – 89,8 pkt.

Piotr ŻyłaCzytaj też:
Polski skoczek usunięty z kadry! To efekt jego szokujących słów
Czytaj też:
Kamil Stoch z zadowoleniem o powrocie skoków do kraju. Rusza PolSKI Turniej