Wątek dotyczący nazw miast oraz innych haseł umieszczanych na biało-czerwonych flagach podczas wydarzeń sportowych, został podjęty przy okazji rozmowy dotyczącej niedawnego Pucharu Świata w skokach narciarskich. W amerykańskim Lake Placid można się było poczuć jak w Zakopanem, ze względu na trybuny wypełnione polskimi fanami. Nie zabrakło biało-czerwonych flag i… okraszenia ich autorskimi pomysłami.
Rafał Kot o braku poszanowania flagi narodowej
Wątek dotyczący pomysłów kibiców, co istotne nie tylko skoków narciarskich, został poruszony na antenie Polsatu Sport, w magazynie Polskie Skocznie.
– Jesteśmy jedynym krajem na świecie, który w ewidentny sposób nie szanuje swojej flagi narodowej. Nie ma drugiego państwa, które by na to zezwoliło – nie ukrywał rozczarowania tendencją polskich kibiców Rafał Kot, członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego.
Trudno jest nie odnieść wrażenia, że sam symbol, tj. biało-czerwona flaga, jest wystarczającym akcentem patriotycznym. Wcale nie trzeba do tego dokładać nazw miejscowości, co rzecz jasna podyktowane jest najczęściej chęcią „pojawienia się” w przekazach medialnych, bądź zaakcentowania obecności/pochodzenia.
– Wzorem jest Oberstdorf. Tam jest morze flag czarno-czerwono-złotych, a obok są też napisy […] Ja rozumiem powód, dla którego niektórzy chcą sobie napisać nazwę swojej miejscowości. Tak po ludzku, naprawdę to rozumiem. Ale myślę, że są sprawy odrobinkę ważniejsze. Można zrobić obok piękny karton, napisać, co dusza dyktuje – dodał Krzysztof Rawa, dziennikarz i ekspert obecny w studio.
Obrazki z „oznaczonymi” flagami są obecne nie tylko na skoczniach narciarskich, ale również np. na meczach reprezentacyjnych na PGE Narodowym czy podczas widowisk siatkarskich, rozgrywanych w halach niemal całego świata.
– Szanowni państwo, apelujemy. Szanujmy biało-czerwoną flagę, bo tak trzeba. I to wynika też z obowiązku, o czym trzeba pamiętać. Niektórzy przymykają na to oko […] Z takim apelem, nie pierwszy raz, wychodzimy do kibiców – nie tylko skoków narciarskich – skwitował prowadzący program dziennikarz Polsatu Sport Marek Magiera.
Puchar Świata w skokach narciarskich w Sapporo. Gdzie i kiedy oglądać?
Po wizycie w USA przyszedł czas na podróż do Azji. W japońskim Sapporo odbędzie się kolejna odsłona rywalizacji w Pucharze Świata. Rywalizacja będzie mieć miejsce w najbliższe – sobotę i niedzielę, tj. 17-18 lutego. Zaplanowano dwa konkursy indywidualne.
W sobotę (tj. 17.02), spoglądając na polskie zegarki, konkurs rozpocznie się o godzinie 8:00 rano. O tej samej porze, tylko dzień wcześniej (tj. piątek 16.02), przewidziane są kwalifikacje do sobotniej walki o punkty PŚ. Kolejna próba kwalifikacyjna to niedziela (tj. 18.02), o mało przyjemnej dla Polski porze, bo g. 1:30 w nocy. Konkurs indywidualny numer dwa w Sapporo przewidziano za to na g. 3:00.
Transmisję z rywalizacji skoczków podczas weekendu PŚ w Sapporo będzie można śledzić na antenach TVN oraz Eurosportu 1. Transmisja online będzie tradycyjnie dostępna na Playerze oraz m.in. za pośrednictwem platformy Polsat Box Go.
Czytaj też:
Świetny konkurs Piotra Żyły w Lake Placid. Polak tuż przy podium PŚCzytaj też:
Kamil Stoch zabrał głos po konkursie. Opowiedział o swoich wrażeniach