Artur Szpilka 18 czerwca zadebiutował na KSW 71 w Toruniu. Jeden z najpopularniejszych polskich pięściarzy po raz pierwszy sprawdził się w formule MMA. Przeciwnikiem Szpilki był Siergiej Radczenko, z którym miał już okazję walczyć w boksie w marcu 2020 roku. Wówczas sędziowie przyznali zwycięstwo Polakowi.
W tym pojedynku, to Ukrainiec był faworytem bukmacherów, bo w odróżnieniu od Polaka, miał już za sobą debiut w zawodowym MMA. W mieszanych sztukach walki stoczył dwa pojedynki, z czego jeden wygrał. Jednak kiedy zawodnicy weszli do klatki, Radczenko znów musiał uznać wyższość Szpilki, który sprowadził walkę do parteru i zmusił oponenta do odklepania.
Metamorfoza Artura Szpilki przed walką w KSW 71
Walka, która pozornie wyglądała na łatwą, wymagała od Szpilki ciężkiej pracy i wielu poświęceń. Pięściarz pochwalił się tym na swoim Twitterze, wrzucając zdjęcia metamorfozy. „Czekałem żeby wstawić tą fotę po walce….. żebyście zobaczyli ile włożyłem pracy i niestety jak się zapuściłem po ostatniej walce” - napisał na Twitterze. 33-latek dodał, że jadł bez opamiętania i podupadł mentalnie. „Ale dziś już nie zamierzam się martwić tylko trzymać się w garści” – zapewnił (pisownia oryginalna – red.).
Pięściarz przygotowywał się do walki w WCA Fight Team, gdzie mógł trenować m.in. z Janem Błachowiczem, Izu Ugonohem, Danielem Omielańczukiem czy Marianem Ziółkowskim.
Kolejna walka Szpilki w KSW. Najman ochotnikiem
Po udanym debiucie w KSW Artur Szpilka najprawdopodobniej będzie chciał pójść za ciosem i już może rozglądać się za kolejnym przeciwnikiem. Zaraz po pojedynku pięściarza z Wieliczki post na Twitterze wrzucił Marcin Najman, który pogratulował Arturowi wygranej i zgłosił gotowość do walki z nim w formule MMA. „W tej formule czuję się faworytem” – napisał były mistrz Europy federacji WKU w kickboxingu.
Kariera bokserska Artura Szpilki
33-letni pięściarz z Wieliczki w zawodowym boksie stoczył 29 pojedynków, z których 24 zakończyły się jego zwycięstwem. W roku 2016 walczył o pas mistrza świata WBC wagi ciężkiej, ale musiał wówczas uznać wyższość Deontaya Wildera. Szpilka wchodził do ringu między innymi z Tomaszem Adamkiem, Mariuszem Wachem czy Mikem Mollo.