Koszmar byłego mistrza olimpijskiego. Stracił obie ręce i nogi

Koszmar byłego mistrza olimpijskiego. Stracił obie ręce i nogi

Roman Kostomarov
Roman Kostomarov Źródło: Shutterstock / Paolo Bona
Były mistrz olimpijski w łyżwiarstwie figurowym Roman Kostomarov przeżywa prawdziwy koszmar. Ze względu na problemy z krążeniem lekarze zadecydowali o amputacji jego obu nóg, a następnie rąk. Medycy przekazali najnowsze informacje ws. jego stanu zdrowia.

Historia Romana Kostomarova wywołuje dreszcze. Mężczyzna jest byłym mistrzem olimpijskim w łyżwiarstwie figurowym z igrzysk w Turynie 2006. Jakiś czas temu poważnie zachorował, a po teście na obecność koronawirusa okazało się, że jest zarażony. Niestety jego stan zdrowie nie ulegał poprawie, więc po wizycie w szpitalu lekarze wykonali szereg badań, po których stwierdzono, iż ma poważne problemy z krążeniem, które mogą poważnie zagrozić jego życiu.

Liczne konsultacje medyków poskutkowały decyzją o konieczności amputacji obu nóg Kostomarova. W rozmowie z rosyjskimi mediami poinformowali, że wciąż trwa walka o uratowanie jego rąk, jednak z czasem ich amputacja również stała się konieczna i w ten sposób były mistrz olimpijski resztę życia spędzi bez czterech kończyn. Na szczęście po czasie pojawiła się iskierka nadziei i pozytywne informacje ws. jego zdrowia.

Roman Kostomarov stracił obie ręce i nogi

O sprawie poinformował serwis aif.ru, który w rozmowie z żoną Romana Kostomarova, Oksaną Domniną dowiedział się, iż nic nie wskazywało na tak tragiczny w skutkach przebieg spraw. Jej zdaniem dla łyżwiarzy delikatnie pogorszony stan zdrowia to normalna sprawa.

— Roman nie czuł się źle, a jedynym objawem był lekki kaszel, który zaczął się na początku stycznia. Myślę, że nie jest to nic nienormalnego, my sportowcy zawsze pracujemy, dopóki mamy siłę, nawet jeśli mamy gorączkę. 30 grudnia leżałam z gorączką, a dzień później już występowałam. Dla łyżwiarzy to normalne — powiedziała kobieta.

Lekarze przekazali pozytywne informacje ws. Romana Kostomarova

Po tygodniach ciężarów i trudnych decyzji do podjęcia lekarze doprowadzili do tego, że stan zdrowia byłego mistrza olimpijskiego z Turynu zaczyna się polepszać. Jego narządy wewnętrzne każdego dnia zaczynają pracować coraz lepiej i wydajniej.

— W ciągu ostatnich 48 godz. dysfunkcja organów zaczęła się poprawiać. Były problemy w płucach, w funkcjonowaniu serca. Przy tak ciężkiej infekcji nie ma się prawie żadnych dobrze pracujących narządów. Chcemy uczestniczyć w tym procesie i bardzo nam na tym zależy. Niemożliwe jest, aby snuć jakiekolwiek prognozy. Od kilku dni Roman oddycha samodzielnie, ale mamy świadomość, że sytuacja może się zmienić — przekazał lekarz prowadzący sprawę Romana Kostomarova, Denis Protsenko.

Czytaj też:
Rosjanka wywalczyła srebro olimpijskie i... wpadła w histerię. Stwierdziła, że nienawidzi swojej dyscypliny
Czytaj też:
Łyżwiarstwo figurowe. Fantastyczny występ Jekateriny Kurakowej. Kamiła Walijewa zawiodła

Źródło: aif.ru