Legenda himalaizmu o tragicznej śmierci Kacpra Tekielego. „Chyba popełnił błąd”

Legenda himalaizmu o tragicznej śmierci Kacpra Tekielego. „Chyba popełnił błąd”

Kacper Tekieli
Kacper Tekieli Źródło:PAP / Marcin Obara
W minionym tygodniu media obiegła wstrząsająca informacja dotyczącą śmierci Kacpra Tekielego. Mąż Justyny Kowalczyk-Tekieli zginął tragicznie w Alpach. Polak chciał zdobyć wszystkie 82 czterotysięczniki. W sprawie tragedii głos zabrał Krzysztof Wielicki.

Jeszcze na kilkanaście godzin przed tragedią Kacper Tekieli publikował wpis w mediach społecznościowych. Na Instagramie pojawiło się zdjęcie plecaka, przygotowanego do kolejnej górskiej wyprawy. Razem z rodziną Tekieli przebywał w szwajcarskich Alpach.

Krzysztof Wielicki o tragicznej śmierci Kacpra Tekielego

Ryszard Opiatowski z „Faktu” porozmawiał z jedną z największych legend polskiego himalaizmu. Krzysztof Wielicki, bo o nim mowa, opowiedział o możliwym scenariuszu tragedii, która rozegrała się w szwajcarskich Alpach.

„Niestety, Kacper chyba popełnił błąd, nartami przeciął stok. Czasem na stoku robią się łachy. Gromadzi się warstwa śniegu i być może wjechał w nią. Być może podciął właśnie deskę śnieżną nartami. Nie wiem, co by było, gdyby nie miał nart. Może by jej nie podciął. To jest gdybanie. Miał pecha, bo deska śnieżna chyba poszła w kuluar, a mogła zatrzymać się na wypłaszczeniu” – przyznał Wielicki.

Piąty człowiek na ziemi, który zdobył Koronę Himalajów i Karakorum zauważył również, że mąż naszej wybitnej sportsmenki nie zabrał ze sobą tzw. plecaka lawinowego.

„Gdy pociągnie się za rączkę, sprężone powietrze powoduje, że robi się balon nad głową, który wyciąga do góry i robi przestrzeń wokół głowy. Były badania, które pokazywały, że w 90 procentach przypadków taki balon ratował życie. Taki balon w lawinie unosi człowieka nad nią albo robi przestrzeń. A w lawinie śnieg tak człowieka zalepia, że nie może niczym ruszyć, jakby był zamurowany. Mógł ten plecak wziąć…” – dodał Wielicki.

twitter

Mąż Justyny Kowalczyk-Tekieli był doświadczonym wspinaczem

Tekieli był specjalistą we wspinaczce sportowej. Posiadał m.in. tytuł nadany przez Polski Związek Alpinizmu. W sierpniu 2020 roku Tekieli wraz z Maciejem Ciesielskim i Piotrem Sułowskim jako pierwsi dokonali przejścia zimowego Expandera. Dodatkowo na swoim koncie miał wszystkie szczyty tzw. Wielkiej Korony Tatr.

Mąż Justyny Kowalczyk-Tekieli miał 38 lat. We wrześniu 2020 roku poślubił Justynę Kowalczyk, wybitną sportsmenkę, multimedalistkę olimpijską. Rok później na świat przyszedł ich syn Hugo Tekieli.

Czytaj też:
Kacper Tekieli zginął w Alpach. Poznaliśmy szczegóły akcji ratunkowej
Czytaj też:
Nie żyje mąż Justyny Kowalczyk. Poruszające słowa Martyny Wojciechowskiej

Źródło: Fakt