Natalia Maliszewska mogła uniknąć kary. Szef POLADA zdradził szczegóły

Natalia Maliszewska mogła uniknąć kary. Szef POLADA zdradził szczegóły

Natalia Maliszewska
Natalia Maliszewska Źródło:PAP / Marcin Gadomski
Natalii Maliszewskiej grozi długa dyskwalifikacja. Jak poinformował szef Polskiej Agencji Antydopingowej, łyżwiarka mogła uniknąć kłopotów. Jakby tego było mało, badanie dało wynik negatywny.

We wtorek 12 września media obiegła wieść, że polska przedstawicielka łyżwiarstwa szybkiego na torze krótkim została tymczasowo zawieszona do wyjaśnienia sprawy o naruszenie przepisów antydopingowych. Taką informację przekazała Polska Agencja Antydopingowa (POLADA). Co prawda organizacja nie podała do publicznej wiadomości personaliów zawieszonej zawodniczki, ale dziennikarze m.in. Interii ustalili, że chodzi o Natalię Maliszewską.

Natalia Maliszewska została zawieszona

Więcej szczegółów na ten tema podał w rozmowie z serwisem sport.pl szef POLADA Michał Rynkowski. Mężczyzna poinformował, że spóźnienie, do którego doszło podczas jednej z kontroli antydopingowej miało być niewielkie. – Ale było – wyznał.

– W naszym komunikacie informujemy, że najpierw spóźnienie zawodniczki POLADA oceniła na jej niekorzyść. Bo tak kazały nam przepisy. Zawodniczka odwołała się do niezależnego Panelu Dyscyplinarnego, który orzekł na korzyść zawodniczki. Od jego decyzji odwołała się WADA (Światowa Agencja Antydopingowa – przyp. red.) – do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. CAS zbadał sprawę bardzo kompleksowo, wziął pod uwagę wyjaśnienia zawodniczki i ocenił to negatywnie – uznał, że zawodniczce należy się kara – oświadczył,

Łyżwiarka mogła uniknąć kłopotów

Ostatecznie kontrola została przeprowadzona, a od Maliszewskiej próbka została pobrana i zbadana. Najważniejszą informacją jest to, że po analizie wynik badania wyszedł negatywny, ale przez swoje trzecie zaniedbanie w zakresie podawania danych pobytowych dla kontrolerów, łyżwiarka wpakowała się w kłopoty. – CAS uznał, że skoro to było trzecie naruszenie przepisów antydopingowych, to nic zawodniczki nie tłumaczy – zaznaczył Rynkowski

– Przepisy są tak skonstruowane, że zawodnik powinien być dostępny dla kontrolera od początku tego godzinnego okienka, w którym zadeklarował obecność, ale my mamy taką procedurę, że na pięć minut przed rozpoczęciem okienka dzwonimy do zawodnika, żeby w razie czego dać mu jeszcze szansę na reakcję – zrelacjonował Rynkowski.

Kiedy zapadnie wyrok ws. Natalii Maliszewskiej?

Szef POLADA nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, jak długie może być zawieszenie Maliszewskiej. – Może będzie to krótsza kara. W podobnym przypadku Jakub Krzewina dostał 15 miesięcy zawieszenia. W każdym razie my się już zdecydowaliśmy zawiesić zawodniczkę, żeby kara już jej biegła. Bo kara na pewno będzie – zakończył.

Wyroku można się spodziewać w ciągu około trzech miesięcy.

Czytaj też:
Rosyjscy sportowcy masowo zmieniają obywatelstwo. Tylnymi drzwiami na igrzyska?
Czytaj też:
Koszmar byłego mistrza olimpijskiego. Stracił obie ręce i nogi

Opracował:
Źródło: Sport.pl