Hubert Hurkacz bardzo dobrze spisał się w Madrycie, gdzie dotarł do ćwierćfinału gry pojedynczej i półfinału w deblu. Polak apetyt na powtórzenie tych osiągnięć miał w Rzymie, jednak zaczął prezentować się znacznie gorzej. 25-latek zmagania w rywalizacji indywidualnej zakończył już na pierwszej rundzie, przegrywając z Davidem Goffinem. W deblu z kolei odpadł w drugiej rundzie i tym samym pożegnał się z marzeniami o osiągnięciu w stolicy Włoch dobrego wyniku.
ATP w Rzymie. Hubert Hurkacz dostał prezent
Polak mimo nieudanego występu może mieć dobre wspomnienia z Rzymem, ponieważ to właśnie w trakcie turnieju ATP 1000 otrzymał zaskakujący prezent od jednej z dziennikarek. Podczas wspólnej jazdy meleksem Gaia Accoto wręczyła tenisiście koszulkę Interu Mediolan z numerem 10, z którym występuje Lautaro Martinez. „Niespodzianka. Dziś Gaia Accoto przyniosła specjalny prezent Hubertowi Hurkaczowi” – dodał klub z San Siro w opisie do nagrania przedstawiającego zawodnika i przedstawicielkę mediów.
Hurkacz po szybkim pożegnaniu z turniejem w Rzymie będzie miał więcej czasu na przygotowania do kolejnej tenisowej imprezy. Już 22 maja rozpocznie się wielkoszlemowy French Open, podczas którego Polak będzie chciał powetować sobie słabsze występy w minionych latach. 25-latek tylko raz, a dokładnie w 2018 roku, zdołał dotrzeć do drugiej rundy turnieju. W kolejnych latach odpadał z rywalizacji już po pierwszym meczu.
Czytaj też:
Wspaniałe zachowanie Igi Świątek. Tym miłym gestem wsparła Ukrainę