Iga Świątek w finale turnieju WTA Ostrawa 2022. Kiedy i o której godzinie gra Polka?

Iga Świątek w finale turnieju WTA Ostrawa 2022. Kiedy i o której godzinie gra Polka?

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:Shutterstock / Mikołaj Barbanell
Iga Świątek awansowała do turnieju WTA w Ostrawie, a o triumf w imprezie powalczy z faworytką gospodarzy imprezy. Podpowiadamy, kiedy i o której godzinie gra Polka oraz gdzie można śledzić transmisję TV i online z tego spotkania.

Iga Świątek w 2022 roku wygrała już siedem turniejów, w tym wielkoszlemowe French Open i US Open. Teraz Polka stanie przed szansą zapisania na swoim koncie kolejnego triumfu, bo wystąpi w finale turnieju WTA 500 w OStrawie.

Iga Świątek w finale turnieju WTA

Liderka światowego rankingu z racji rozstawienia rozpoczęła rywalizację od drugiej rundy, w której zagrała z Ajlą Tomljanović. Australijka poddała mecz z powodu problemów zdrowotnych, przez co zawodniczki rozegrały tylko jedną pełną partię. Świątek zameldowała się wćwierćfinale, gdzie po wyrównanym, dwusetowym boju, odesłała do domu Caty McNally.

Pochodząca z Raszyna zawodniczka w półfinale walczyła nie tylko z Jekatieriną Aleksandrową, ale również przeziębieniem. Polka wyszła jednak obronną ręką z tego pojedynku i mimo wysoko przegranego drugiego seta, odwróciła losy spotkania i pokonała Rosjankę. Teraz przed 21-latką kolejne trudne wyzwanie, bo w finale turnieju zagra z Barborą Krejcikovą, która będzie miała za sobą wsparcie publiczności.

Czeszka w pierwszej rundzie wyeliminowała Shelby Rogers, a w drugiej spotkanie walkowerem oddała Belinda Bencić. W ćwierćfinale Krejcikova pokonała Alycię Parks, z kolei w walce o finał ograła Jelenę Rybakinę.

Kiedy gra Iga Świątek? O której mecz Polki?

Mecz Igi Świątek z Barborą Krejcikovą odbędzie się w niedzielę 9 października, a spotkanie nie rozpocznie się wcześniej, niż o godz. 14:30. Transmisję na żywo ze starcia finałowego będzie można śledzić na antenie Canal+ Premium oraz w serwisie canalplus.com.

Czytaj też:
Wyrównany bój Huberta Hurkacza ze Stefanosem Tsitsipasem. Długo czekaliśmy na pierwsze przełamanie

Źródło: WPROST.pl