Kapitalny start Huberta Hurkacza w Roland Garros! Znakomita gra Polaka

Kapitalny start Huberta Hurkacza w Roland Garros! Znakomita gra Polaka

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:Newspix.pl / Zuma
Hubert Hurkacz znakomicie rozpoczął swoją przygodę z Roland Garros 2023. W pięciosetowym boju pokonał Belga Davida Goffina 3:6, 7:5, 4:6, 6:2, 4:6 i zameldował się w kolejnej rundzie! To było znakomite widowisko.

Hubert Hurkacz pojawił się na korcie jako jeden z pierwszych, spoglądając na duże nazwiska w turnieju panów. Na korcie Simonne-Mathieu wrocławianin rywalizował z Davidem Goffinem. Co ciekawe, panowie zagrali mecz na RG 2022, gdzie spotkali się w III rundzie i wówczas górą był Polak, wygrywając w trzech setach.

Solidny początek Huberta Hurkacza w Paryżu

Spotkanie rozpoczęło się całkiem nieźle dla wrocławianina. Hurkacz co prawda przegrał… pierwszego gema i to od razu przy swoim serwisie, ale później uspokoił grę i ruszył do ofensywy. Goffin miał za to po swojej stronie publiczność, która dużo bliżej miała do Belga aniżeli do Polaka. To było odczuwalne praktycznie na przestrzeni całego spotkania.

Pierwsza partia trwała niecałe 40 minut i zakończyła się wygraną Hurkacza 6:3. Polak przełamał Goffina dwa razy, o raz więcej od belgijskiego tenisisty. Co istotne, Hurkacza nie opuszczał dobry serwis, na czym można było budować przewagę.

Szarpanina na korcie Simonne-Mathieu

Kiedy wydawało się, że gra układa się już pod Hurkacza, Polak zaczął popełniać proste błędy. Wrocławianin ze stanu 4:2 i przełamania na swoją korzyść, stracił prowadzenie i zrobiło się 5:4 dla Goffina. Najważniejszy był gem numer osiem, który Polak przegrał przy swoim serwisie.

Jak nieprzewidywalne wydarzenia miały miejsce na szczelnie wypełnionym korcie Simonne-Mathieu, pokazał kolejny set (drugi wygrał Belg). Kiedy wydawało się, że Goffin jest w coraz lepszej sytuacji, Hurkacz, potrafił wrócić ze stanu 1:3 i wygrać 6:4. Polak ponownie podejmował ryzyko, ale tym razem było opłacalne. Kończące zagrania Hurkacza, zwłaszcza zagrywane z końcowej linii, imponowały paryskiej publiczności.

Cóż jednak z tego, skoro Hurkacz o wygranym secie ponownego rozpoczął od 0:3 i przegranego serwisu. Trudno było wyjść z takiego położenia, co potwierdził rozwój partii. Przy 2:5 z perspektywy wrocławianina Goffin dołożył jeszcze jedno przełamanie i stało się jasne, że o zwycięstwie zadecyduje piąta partia.

Znakomita gra Huberta Hurkacza w piątym secie

Początki piątego seta nie były łatwe dla naszego reprezentanta. Został szybko zakończony przez Goffina, a w drugim Belg był bardzo bliski przełamania Huberta Hurkacza. Na szczęście Polak wrócił na odpowiednie tory i zwyciężył swój serwis. Następnie jego przeciwnik ponownie wyszedł na prowadzenie.

I w tym miejscu rozpoczęła się znakomita gra Polaka. Najpierw wygrał gem serwisowy, a następnie po raz pierwszy przełamał Belga. W pewnym momencie przeciwnik naszego reprezentanta upadł, przez co sędzia musiał na chwilę przerwać grę, ale wrócił i... przegrał! 4:2.

14. tenisista rankingu ATP otrząsnął się po chwili niepowodzeń i znowu zwyciężył gema, łapiąc kontakt w meczu. Nie zdało mu się to na wiele, gdyż Hubert Hurkacz był na fali, dzięki czemu tablica wyników pokazywała już 5:3 dla naszego reprezentanta. Wrocławianin próbował zakończyć spotkanie przełamaniem, ale Goffin był czujny i nie dał się pokonać. Polak zrobił to dopiero przy swoim serwisie i zakończył seta wynikiem 6:4 i w konsekwencji cały mecz!

Czytaj też:
Kapitalne otwarcie Rolanda Garrosa przez Polkę! To był nokaut w niecałą godzinę
Czytaj też:
Iga Świątek znowu będzie miała problemy? Zaskakująca opinia przed turniejem w Paryżu

Źródło: WPROST.pl