Hubert Hurkacz dał pokaz tenisa w Bazylei! Pewny triumf Polaka

Hubert Hurkacz dał pokaz tenisa w Bazylei! Pewny triumf Polaka

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:Newspix.pl / Aflo
Hubert Hurkacz pokonał Dusana Lajovicia w pierwszej rundzie turnieju ATP 500 w Bazylei. Polak zwyciężył 7:6(2), 6:3. Znamy nazwisko jego kolejnego rywala.

Jeszcze przed meczem stało się jasne, że jeżeli Hubert Hurkacz pokona Dusana Lajovicia w pierwszej rundzie turnieju ATP rangi 500 w Bazylei, jego kolejnym rywalem będzie Jan-Lennard Struff. Niemiec pokonał Christophera Eubanksa 7:6(7), 6:4 i zameldował się w drugiej rundzie zawodów. Za nami znakomite widowisko, w którym górą był Polak.

O losach pierwszego seta zadecydował tie-break

Już na początku meczu Hubert Hurkacz skorzystał ze swojej najmocniejszej broni, czyli asów serwisowych. Przy swoim podaniu zafundował Dusanovi Lajoviciowi aż trzy z rzędu i pewnie wyszedł na prowadzenie. Serb nie pozostał dłużny Polakowi i szybko wyrównał, wygrywając serwis do zera, ale wrocławianin także odwdzięczył się bajglem i wrócił na jednogemowe prowadzenie. W czwartym gemie Lajović dał się przełamać po raz pierwszy, nieudanie returnując, co następnie wykorzystał jego przeciwnik.

26-latek z Wrocławia bez większych problemów wygrał własne podanie i tablica wyników pokazywała już 4:1. Serbski tenisista nie zamierzał się poddawać i przy swoim serwisie pozwolił Polakowi na wygranie tylko jednej wymiany, tym samym zmniejszając jego prowadzenie do dwóch gemów. Hurkacz spróbował dwóch dropszotów, które skutecznie obronił Lajović i było blisko dwóch break pointów. Polak na chwilę pozbył się problemów, a jego nieudany return sprawił, że mieliśmy trzeci break point. Finalnie były ich aż cztery i Serb przełamał powrotnie Biało-Czerwonego.

Przeciwnik reprezentanta Polski bardzo skutecznie rozpoczął ósmego gema i był bliski kolejnego bajgla, ale wrocławianin wygrał jeszcze dwie wymiany. Nie dał rady go przełamać po raz drugi i był już remis. Hurkacz nie dawał za wygraną i wyszedł zwycięsko ze swojego serwisu, przegrywając tylko jedną wymianę. Niedługo później wynik wynosił 5:5, po czym „Hubi” znów wygrał do zera, więc w najgorszym wypadku byłby tie-break. I tak się stało. Lepszy w nim okazał się Polak, zwyciężając 7:2 i wyszedł na prowadzenie w meczu.

Hubert Hurkacz w drugiej rundzie turnieju ATP 500 w Bazylei

Druga odsłona gry rozpoczęła się od podania Serba i bez większych problemów je wygrał. Polak szybko doprowadził do wyrównania, choć dwie wymiany mu nie wyszły. Gem numer trzy zakończył się bez jednego błędu 32-latka i wrócił na prowadzenie. Przy serwisie Huberta Hurkacza obejrzeliśmy break point, ale 26-latek szybko się obronił i po chwili wyszedł na przewagę, ale popełnił podwójny błąd serwisowy i znów był deuce. Finalnie doprowadził do remisu. Wymiana ciosów trwała jeszcze kilkanaście minut.

Bliżej przełamania rywala był Serb, który przy podaniu wrocławianina prowadził 30:0, lecz ponownie nasz reprezentant okazał się konsekwentny i wyszedł z opresji. Role się odwróciły i przy serwisie Serba było już 40:0 dla Polaka i miał trzy break pointy. Wykorzystał już pierwszego, po raz pierwszy przełamując rywala w drugim secie. To tylko zmotywowało Lajovicia do dalszej pracy i i przy serwisie wrocławianina doprowadził do przewagi na swoją korzyść. Mimo tego 26-latek znów wyszedł z opresji i wystarczyło przełamanie do zwycięstwa w całym meczu. Tak się stało i dzięki temu awansował do drugiej rundy!

Czytaj też:
Dramat rywalki Igi Świątek. Musiała wycofać się z WTA Finals
Czytaj też:
Kapitalny comeback Barbory Krejcikovej. Magda Linette przegrywa na inaugurację WTA Elite Trophy

Opracował:
Źródło: WPROST.pl