Iga Świątek z wielkimi ambicjami podchodzi do WTA Finals – turnieju kończącego sezon 2023. Po zwycięstwie w Pekinie Polka liczy na dobrą grę w meksykańskim Cancun. Przed rokiem w imprezie, w której udział bierze najlepsza ósemka roku, 22-latka odpadła w półfinale. Jeszcze nigdy nie udało jej się wygrać tych zmagań.
Iga Świątek z historycznym wyczynem
O tym, że Polka pomimo wyczerpującego sezonu ma jeszcze siłę i chęć do gry świadczy między innymi pierwszy mecz turnieju. Pokonała w nim zwyciężczynie Wimbledonu 2023 Marketę Vondrousovą, choć w pierwszej partii przegrywała już 2:5. Świątek pokazała wielki poziom doprowadzając do wyrównania, a następnie odwracając losy seta. Potem nie dała już żadnych szans rywalce zza południowej granicy. Wygrała drugą partię do zera, czym zdobyła tzw. „bajgla”.
Iga Świątek już w tym sezonie nie raz w tym sezonie pokonała przeciwniczkę w secie do gema. Zwycięstwo takim wynikiem nad Czeszką było 21. setem wygranym przez nią do zera w obecnym roku. Takiego wyniku mogą pozazdrościć jej wszystkie obecne rywalki. Co więcej, reprezentantka Polski przeszła tym samym do historii, bowiem w XXI wieku żadnej innej zawodniczce nie udało się wygrać ponad 20 razy seta do zera w sezon po sezonie.
Szukając w archiwum podobnego wyczynu należy cofnąć się aż o ponad trzydzieści lat. W sezonach 1991-1992 przez dwa lata po przynajmniej 20 zwycięstw 6:0 w sezonie zanotowały legendarne zawodniczki – Stefii Graf i Monica Seles.
Iga Świątek gra o zwycięstwo w WTA Finals
Po pokonaniu Markety Vondrousovej Iga Świątek zmierzy się najprawdopodobniej z Coco Gauff (kolejna rywalka w grupie Polki obok Ons Jabeur). Mecz z triumfatorką US Open 2023 odbędzie się w Cancun 1 listopada.
Czytaj też:
Czołowe tenisistki świata jednoczą się przeciwko WTA. Iga Świątek z osobnym listemCzytaj też:
Najnowszy ranking ATP. Tak wygląda sytuacja Huberta Hurkacza po finale w Bazylei