Chwile grozy na torze BMX przeżyła Saya Sakakibara. Zawodniczka ta reprezentuje Australię i w trakcie rywalizacji kolarskiej doznała groźnego wypadku. Potrzebna była interwencja lekarzy, aby zabezpieczyć jej zdrowie.
Groźny wypadek na torze BMX
Zawodniczka ta jechała na igrzyska olimpijskie z myślą, że zdobędzie medal. Wydaje się jednak, że teraz to już niemożliwe. Mimo że dobrze radziła sobie w półfinałowym wyścigu, a tuż przed finiszem była na prowadzeniu, straciła je. Był to efekt wypadku, któremu uległa.
W pewnym momencie 21-latka po prostu straciła kontrolę nad rowerem tuż po wykonaniu ostatniego skoku i z dużym impetem uderzyła o asfalt. Sprawa wyglądała poważnie, ponieważ zawodniczka opadła na tor bezwładnie, a do tego za nią już jechali kolejni zawodnicy, co powodowało ryzyko uderzenia w Australijkę. Na szczęście to się nie stało, ale i tak Sakakibara utraciła przytomność.
„Czuję, że zawiodłam brata”
Ostatecznie zniesiono ją na noszach, bo całkiem szybko odzyskała świadomość. – Szczerze mówiąc, nie pamiętam zbyt wiele. Wiem tylko, że szło mi całkiem dobrze i walczyłam z Alisse Willoughby, która mnie dogoniła. Jestem bardzo rozczarowana. Czuję, że zawiodłam zwłaszcza mojego brata – opowiedziała Sakakibara, cytowana przez portal abc.net.au.
Wspomniany brat, Kai, również startuje w wyścigach BMX i rok temu również był ofiarą groźnego wypadku. Jego sytuacja była nawet poważniejsza, ponieważ po nim aż dwa miesiące pozostawał w śpiączce.
twitterCzytaj też:
Tokio 2020. Spięcie na konferencji Świątek i Kubota. „Proszę nie atakować Igi”