Szef Wszechrosyjskiego Związku Kibiców Aleksander Szprygin wcześniej został wydalony z Francji po zamieszkach, do których doszło w Marsylii. W sobotę wrócił do Rosji, jednak zapewniał, że znowu pojawi się we Francji na ostatnim grupowym meczu reprezentacji Rosji z Walią.
Jak zapowiedział, tak też zrobił. Szprygin najpierw poleciał do Hiszpanii, a następnie drogą lądową udał się do Tuluzy, gdzie dotarł w poniedziałek - w dniu meczu „Sbornej” z Walią. Rosjanin wcale nie ukrywał, że po raz kolejny dostał się do Francji, ponieważ chwalił się zdjęciami na Twitterze. Tam jednak został zatrzymany i odprawiony samolotem do Rosji.
twitterCzytaj też:
Przywódca rosyjskich bojówek deportowany z Euro 2016
Rozbita Rosja żegna się z Euro 2016
Piłkarze Sbornej nie dali rady strzelić nawet honorowego gola na pożegnanie z Euro 2016. Ostatecznie Walia wygrała z Rosją 3:0. Trzeba podkreślić, że Walia przeważała na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Rosjanie mieli problem z organizacją gry w każdej formacji i wcale nie dziwi fakt, że zespół Leonida Słuckiego zakończył rywalizację w grupie na ostatnim miejscu z jednym punktem na koncie.
Czytaj też:
Fenomenalny mecz Walii! Rozbita Rosja żegna się z Euro 2016