Galeria:
Zamieszki w czasie derbów Stambułu. Ranny trener
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem w rewanżowym spotkaniu półfinału Pucharu Turcji było wiadomo, że gorąco będzie na boisku, ale również na trybunach. W 30. minucie po czerwonej kartce do szatni musiał się udać były gracz Realu Madryt - Pepe. Besiktas grał w osłabieniu, jednak sportowe wydarzenia szybko zeszły na drugi plan.
Trener trafiony w głowę
Po godzinie gry w Stambule, na trybunach wybuchły zamieszki. Już wcześniej sędzia musiał kilka razy przerywać grę z powodu zachowania kibiców, aż w końcu rywalizację trzeba było zatrzymać na dobre. W kierunku piłkarzy i trenerów zaczęły lecieć przedmioty z trybun. W zamieszaniu najbardziej ucierpiał szkoleniowiec Besiktasu Senol Gunes, który został uderzony w głowę, prawdopodobnie krzesełkiem rzuconym przez sympatyków Fenerbahce. Trener padł na murawę i zalał się krwią. Obrażenia były na tyle poważne, że Gunes został przewieziony do szpitala. Skończyło się na pięciu założonych szwach, ale cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie.
W starciach poszkodowany został też asystent Erdinc Gultekin, ale on miał więcej szczęścia i obyło się bez interwencji lekarzy. Mecz nie został już wznowiony i zakończył się w 60. minucie. Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu półfinału Pucharu Turcji pomiędzy Fenerbahce a Besiktasem padł remis 2:2.
Czytaj też:
Turcja ostrzega Grecję. Poszło o wywieszoną flagę