Początek pierwszej połowy upływał pod dyktando Brazylijczyków. Wysoko ustawieni piłkarze Canarinhos próbowali rozgrywać akcje lewym skrzydłem. Piłkę w pole karne zagrywali zarówno Neymar jak i Marcelo, ale dobrze ustawiali się belgijscy obrońcy. Podopieczni Tite blisko strzelenia bramki byli w 8. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu Neymara piłkę uderzył Miranda. Zawodnik Interu uderzył jednak w słupek, a kibice „Czerwonych Diabłów” odetchnęli z ulgą.
Dwa ciosy w pierwszej połowie
Niespodziewany zwrot akcji nadszedł w 13. minucie, kiedy to Belgowie wykonywali rzut rożny. Piłkę w pole karne dogrywał Chadli, a piłkę do własnej bramki skierował Fernandinho. Brazylijczycy próbowali odpowiedzieć na trafienie rywali, ale świetnie dysponowany Courtois dobrze spisywał się w bramce. Pomagali mu także koledzy, którzy szczelnie ustawili zasieki defensywne i nie pozwalali rywalom na rozgrywanie akcji środkiem. Belgowie cierpliwie czekali na okazję do kontrataku. Taka nadeszła w 32. minucie. Piłkę rozprowadził Lukaku, który dograł przed pole karne do De Bruyne. Zawodnik Manchesteru City uderzył zza pola karnego na dłuższy słupek i dał podopiecznym Roberto Martineza dwubramkowe prowadzenie. Wynik 2:0 dla Belgii utrzymał się do przerwy.
W drugiej połowie do ataków ruszyli Brazylijczycy. Canarinhos szybko zepchnęli rywali do głębokiej defensywy. Aktywny był Firminho, który zameldował się po przerwie na murawie. W 56. minucie w polu karnym padł Jesus, ale sędzia otrzymał sygnał od asystentów VAR, że faulu nie było. Kilka minut później dobrą okazję mieli Belgowie, ale Hazard niecelnie uderzył z ostrego kąta. Podopieczni Tite wciąż przyciskali rywala, ale brakowało im kluczowego podania. Przełamanie nadeszło w 76. minucie. W pole karne piłkę wrzucił Coutinho a Renato Augusto głową skierował piłkę do siatki.
Podopieczni Tite uwierzyli w to, że mogą wyrównać i kontynuowali swoje ataki. W 81. minucie drugą bramkę mógł zdobyć Augusto, ale fatalnie spudłował. Brazylijczycy mogli wyrównać w doliczonym czasie gry, ale Courtois świetnie wybronił uderzenie Neymara zza pola karnego. „Czerwone Diabły” nie dały wyrwać sobie prowadzenia i tym samym meldują się w półfinale Mistrzostw Świata! Podopieczni Martineza zmierzą się tam z Francją.
twitterCzytaj też:
Neymar najbardziej wyśmiewanym piłkarzem mundialu? Te MEMY mówią same za siebie