Już dawno gala wręczenia Złotej Piłki nie ekscytowała aż tak kibiców w Polsce. Wszystko za sprawą Roberta Lewandowskiego, który rozgrywa świetny sezon, bijąc kolejne rekordy strzeleckie. Osiągnięcia kapitana polskiej reprezentacji docenił „France Football”, czyli francuski magazyn organizujący plebiscyt. Snajper Bayernu Monachium znalazł się wśród 30 nominowanych zawodników, a jego fani wręcz zaczęli domagać się, by to właśnie „Lewy” sięgnął po prestiżowe wyróżnienie.
Jeszcze przed ceremonią w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się doniesienia o tym, że statuetka powędruje do Leo Messiego. Te same „źródła” twierdziły, że do czołowej 10. nie wybrano Lewandowskiego, co szybko zweryfikowała rzeczywistość. Już w poniedziałek wieczorem podano, że Polak znajdzie się w czołówce i kwestią otwartą pozostało to, na którym miejscu się uplasuje. Ostatecznie głosami dziennikarzy z całego świata Lewandowski znalazł się na 8. miejscu, co może być małym rozczarowaniem patrząc na to, jak wyglądają ostatnie miesiące w wykonaniu Polaka. Należy jednak pamiętać, że „Złota Piłka” jest przyznawana za osiągnięcia z całego roku.
Czytaj też:
Wojciech Szczęsny powinien siedzieć na ławce? Były gracz Realu nie ma wątpliwości
Robert Lewandowski dopiero ósmy w prestiżowym plebiscycie. Memy po gali Złotej Piłki