Pochodzący z Wielkiej Brytanii Lando Norris od trzech lat jeździ w zespole McLarena, a w ubiegłym sezonie dwukrotnie udało mu się stanąć na podium. Teraz przebywa w Dubaju, gdzie odpoczywa przed startem obozu treningowego. Zamiast wypoczynku na plaży czeka go jednak 14-dniowa izolacja w hotelu, ponieważ zakaził się koronawirusem.
„Cześć wszystkim, mam nadzieję że czujecie się dobrze. Wczoraj straciłem smak i węch, więc natychmiast zacząłem się izolować i wykonałem test. Wynik jest pozytywny, dlatego przekazałem wszystkim, z którymi miałem kontakt, żeby izolowali się przez najbliższe 14 dni” – napisał Norris na Twitterze.
Portal formula1.com przypomina, że 21-letni Brytyjczyk jest czwartym kierowcą F1, u którego wykryto zakażenie. Wcześniej z COVID-19 zmagali się Sergio Perez, Lane Stroll i Lewis Hamilton, a pozytywne wyniki testów i przymus izolacji sprawiły, że opuścili oni część startów. Tymczasem pod znakiem zapytania stoi inauguracja kolejnego sezonu, którą zaplanowano na 21 marca w Australii. Niewykluczone, że zmagania zostaną przełożone w związku z wciąż trwającą pandemią koronawirusa.