Drużyna Liverpoolu zmierzyła się w ćwierćfinale młodzieżowego Pucharu Anglii z Arsenalem. Bramkę na 3:0 zdobył Mateusz Musiałowski. Polak dostał piłkę od kolegi drużyny w okolicach 35 metra i dalej już poradził sobie sam. Musiałowski wbiegł w pole karne, zszedł na lewą nogę i oddał strzał przy ziemi w kierunku dalszego słupka. Żaden z obrońców nie był w stanie odebrać Polakowi piłki. To już trzecia bramka 17-latka w tegorocznych rozgrywkach młodzieżowego Pucharu Anglii.
Mateusz Musiałowski trafił do Liverpoolu U-18 w sierpniu 2020 roku. Już po dwóch miesiącach wywalczył sobie stałe miejsce w kadrze. W tym sezonie Premier League U-18 strzelił już osiem bramek i zanotował trzy asysty. Dużym atutem Polaka jest fakt, iż jest on obunożny. Liverpool U-18 zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli ze stratą pięciu punktów do Manchesteru United.
„Chcę być najlepszy”
Mateusz Musiałowski udzielił klubowej telewizji LFCTV wywiadu, w którym poruszono kwestię jego przybycia do klubu. Młody zawodnik nie ukrywa, że na początku było ciężko. – Było to dla mnie nowe doświadczenie, nowy język, nowi ludzie dookoła mnie, ale trenerzy i koledzy z drużyny bardzo pomogli mi się zaaklimatyzować – powiedział Musiałowski. 17-latek podkreślił, że zostawienie rodziców i wyjazd z kraju były dla niego dużym krokiem w życiu. – Wyjazd z kraju był trudnym doświadczeniem, ale robię to po to, żeby spełniać swoje marzenia. Ciężko pracuję, bo chcę być najlepszy – mówił młody zawodnik Liverpoolu.
Czytaj też:
Lewandowski goni rekord Gerda Müllera. Zostały mu trzy szanse