Sytuacja na wschodzie Ukrainy od dłuższego czasu jest bardzo napięta. Rosja na rozkaz Władimira Putina dokonała aktów agresji w tamtych rejonach kraju naszych południowo-wschodnich sąsiadów. Choć wpływ konfliktu na kwestie sportowe naturalnie nie jest w tej historii priorytetowy, sytuacja ma również przełożenie na tę sferę. W związku z nią Kamil Bortniczuk napisał oficjalny list do innych ministrów sportu z Unii Europejskiej.
Polski minister sportu zaniepokojony konfliktem Rosji z Ukrainą
Przypomnijmy – już wcześniej nasz polityk bardzo sceptycznie wypowiadał się w kontekście Rosji. Na antenie Polskiego Radia przyznał na przykład, że jego zdaniem Biało-Czerwoni nie powinni lecieć w marcu do Moskwy na spotkanie barażowe. – Świat sportowy też powinien podejmować dalej idące działania, aby pokazać społeczeństwu rosyjskiemu, że działania władz ich kraju są nieakceptowane przez europejską społeczność – dowodził.
Teraz Bortniczuk zwrócił się do jemu równych polityków z innych krajów. Na oficjalnym profilu twitterowym polskiego Ministerstwa Sportu i Turystyki opublikowany został oficjalny list skierowany do przedstawicieli państw Unii Europejskiej.
Kamil Bortniczuk napisał list do ministrów z Unii Europejskiej
„My, ministrowie odpowiedzialni za sport, powinniśmy jak najszybciej zdecydować o wspólnych działaniach ograniczających jakąkolwiek współpracę z rządem Federacji Rosyjskiej w obszarze naszych kompetencji. Polska jest gotowa natychmiast podjąć działania na rzecz ustalenia wspólnego stanowiska unijnego, bądź wesprzeć Prezydencję Francuską w jej wysiłkach w tym zakresie” – czytamy w liście.
O jakich działaniach napisał Bortniczuk? „W moim przekonaniu odebranie praw do organizacji wydarzeń sportowych na terytorium Federacji Rosyjskiej i podobne działania izolujące administrację rosyjską byłyby wyraźnym sygnałem stanowczego sprzeciwu UE wobec działań władz rosyjskich” – przekonuje.
twitterCzytaj też:
Rosyjska federacja ostro odpowiada PZPN-owi. Padł poważny zarzut pod adresem Polaków