Marek Papszun w ostatnich tygodniach coraz częściej wypowiada się w mediach o realiach polskiego futbolu. Jakiś czas temu Wojciech Kowalczyk krytycznie odniósł się do stylu gry, jaki prezentuje Raków Częstochowa, na co trener ekipy nie został obojętny. Następnie w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” stwierdził, że w trakcie zimowej kampanii wieczorne mecze Ekstraklasy powinny zostać przeniesione na wcześniejszą godzinę. Natomiast największym echem w mediach odbiła się wypowiedź Marka Papszuna na temat zmagań Lecha Poznań w LKE, co szybko skomentował Zbigniew Boniek. Na to również trener Rakowa postanowił odpowiedzieć.
Zbigniew Boniek wbił szpilkę Markowi Papszunowi
Przypomnijmy, że podczas wizyty w studio TVP Sport Marek Papszun wyznał, że częściowo nie zazdrości Lechowi Poznań gry w Lidze Konferencji Europy, ponieważ wiąże się to ze sporymi kolejnymi wyzwaniami. Ta wypowiedź wyraźnie nie spodobała się Zbigniewowi Bońkowi, którego zdaniem takie podejście przekłada się na późniejsze wizje zatrudniania polskich trenerów za granicą.
– Z taką mentalnością to się nie dziwię, że polskich trenerów nikt później nigdzie nie chce – stwierdził były prezes PZPN.
Marek Papszun o Zbigniewie Bońku: „Nie jest autorytetem trenerskim”
Zaraz po zwyciężonym spotkaniu Rakowa Częstochowa 2:1 z Lechem Poznań, Marek Papszun gościł w programie „Liga+ Ekstra” na antenie Canal+ Sport. Szkoleniowiec częstochowskiej ekipy został poproszony o komentarz w sprawie słów byłego piłkarza Juventusu i wypomniał mu wpadkę, do której doszło, podczas gdy zasiadał na ławce trenerskiej reprezentacji Polski.
– Pan Boniek nie jest specjalnie autorytetem trenerskim, pamiętam jego dokonania w reprezentacji Polski. Akurat byłem na meczu z Łotwą, gdzie niestety doszło do dużej kompromitacji i chyba specjalnych osiągnięć poza Polską on nie miał – powiedział Marek Papszun.
Następnie dodał, że może to być wyznacznik tego, że polska piłka nożna nie ma wybitnej historii, bo być może nikt nie potrafił jej stworzyć.
twitterCzytaj też:
Zbigniew Boniek odpowiedział Markowi Papszunowi. Nie zostawił na nim suchej nitkiCzytaj też:
Lider Ekstraklasy pokonał mistrza Polski. Raków Częstochowa lepszy od Lecha Poznań o jedną bramkę