Po trzecim z rzędu zwycięstwie w cyklu Tour de Ski, Justyna Kowalczyk postanowiła wrócić do Polski, by przygotować się do kolejnej części sezonu. 21 stycznia czeka ją występ w estońskiej Otepaae. Następnie szczególnie ważny dla Polki występ w Szlarskiej Porębie na Polanie Jakuszyckiej.
Trener Kowalczyk, Aleksander Wieretielny przyznał, że jej współpraca z polskim biegaczem narciarskim Maciejem Kreczmerem układa się świetnie. - Sama nie byłaby w stanie tak dobrze się przygotować i wykonać takich ciężkich treningów, a razem z nim daje radę i to daje swoje efekty – mówił. Trener Kowalczyk ocenił, że biegaczka jest ambitna i urodziła się z siłą do walki.
Wieretielny nie chciał potwierdzić, czy Justyna Kowalczyk wraz z ekipą pojedzie jeszcze na turniej we włoskim Val di Fiemme - Poczekamy kilka dni i zdecydujemy. Może, jak się nie rozchorujemy, to zmęczenie odejdzie i wtedy pomyślimy – stwierdził.
ja, TVN24