Lokomotiw, mistrz Bułgarii z 2004 roku, w szóstej kolejce przegrał niespodziewanie 0:1 na wyjeździe z Botewem Wraca, który miał na koncie same porażki. To wzbudziło podejrzenia szefa drużyny z Płowdiw.
Mareszki przyznał, że niepowodzenia są wkalkulowane w futbol, ale akurat tą był bardzo zaskoczony. - Fair play jest dla mnie najważniejsze w życiu, dlatego postanowiłem przeprowadzić test zawodnikom i szkoleniowcom na wykrywaczu kłamstw - powiedział.
Lokomotiw latem bez powodzenia rywalizował w europejskich pucharach (w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej nie sprostał Vitesse Arnhem z Holandii), ale brak sukcesu nie wzbudził podejrzeń właściciela.
Na początku tego sezonu Bułgarska Unia Piłki Nożnej (BFU) poinformowała o wszczęciu dochodzenia w sprawie podejrzenia ustawienia wyników czterech meczów ligowych w tym sezonie. Za udział w procederze z ligi U-19 wykluczeni zostali juniorzy zespołu Spartak Plewen.
W bułgarskiej ekstraklasie są dwie ekipy z kompletem punktów: Lewski Sofia i broniący tytułu Ludogorec Razgrad.mp, pap