Lionel Messi - napastnik FC Barcelony - zanotował w meczu przeciwko Realowi Saragossie swoje 77. i 78. trafienie w tym roku kalendarzowym. Argentyńczykowi brakuje siedem goli do rekordu wszech czasów należącego do Gerda Müllera.
Müller, który w barwach reprezentacji Niemiec i Bayernu Monachium w 1972 roku strzelił 85 bramek, jest coraz bliżej utracenia swojego rekordu. Do wyrównania jego wyniku zostało Argentyńczykowi zaledwie siedem bramek. Przed Messim w tym roku jeszcze siedem spotkań - dwa w Lidze Mistrzów i pięć w La Liga. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że piłkarz ma już na koncie 17 goli po 11 meczach ligowych w tym sezonie, to wydaje się niemal niemożliwe, aby nie udało mu się dogonić Niemca.
Ale to nie jedyny rekord Messiego. Sobotni mecz był... setnym spotkaniem z rzędu, kiedy Argentyńczyk grał od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnik zdobył w tych meczach w nich... 112 bramek. "Marca" podała ponadto, że Messi jest już dziewiątym najskuteczniejszym strzelcem w historii Primera Division. Dogonił Carlosa Santillanę, który przez całe życie w barwach Realu Madryt zanotował 186 trafień.
pr, marca.com
Ale to nie jedyny rekord Messiego. Sobotni mecz był... setnym spotkaniem z rzędu, kiedy Argentyńczyk grał od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnik zdobył w tych meczach w nich... 112 bramek. "Marca" podała ponadto, że Messi jest już dziewiątym najskuteczniejszym strzelcem w historii Primera Division. Dogonił Carlosa Santillanę, który przez całe życie w barwach Realu Madryt zanotował 186 trafień.
pr, marca.com