Piłkarskie mistrzostwa świata bez reprezentacji Francji? Jeszcze niedawno trudno było to sobie wyobrazić. W końcu po raz ostatni "Trójkolorowych" zabrakło na czempionacie globu w USA w 1994 roku. We wtorkowy wieczór przed szansą zamknięcia drogi na mundial Franckowi Ribery'emu i spółce staną Ukraińcy.
W pierwszym spotkaniu barażowym, rozegranym w piątek w Kijowie, nasi wschodni sąsiedzi wygrali zasłużenie dwa do zera. Ich selekcjoner Mychajło Fomenko nastawia się jednak na ciężki rewanż w Paryżu. - Nie sądzę, że czeka nas spokojny mecz. Czytaliśmy wypowiedzi trenera i piłkarzy reprezentacji Francji. Mówili w nich, że czeka nas bitwa. A my nie możemy tej bitwy przegrać - powiedział Ukrainiec. W historii europejskich barażów nikt nie odrobił straty dwóch bramek, więc tym cięższe zadanie czeka "Trójkolorowych".
pr, FR M6/x-news