Górnik Zabrze w wielkich trudach pokonał Widzew Łódź 3:2 i dogonił lidera T-Mobile Ekstraklasy. Legia Warszawa ma jednak jedno zaległe spotkanie - podaje Sport.pl.
Zabrzanie w trakcie meczu z najsłabszym w tabeli T-ME Widzewem Łódź planowali zrehabilitować się po porażce z Piastem Gliwice. Górnik mecz rzeczywiście wygrał, ale nie było łatwo.
Goście z Łodzi sensacyjnie objęli prowadzenie już w 12. minucie po golu Krystiana Nowaka po szybkim rozegraniu rzutu wolnego. Gospodarze wyrównali w 44. minucie po golu Prejuce'a Nakoulmy. Po przerwie problemy gospodarzy jednak się nawarstwiały. Choć Górnik objął prowadzenie w 56. minucie po bramce Mateusza Zachary, goście wyrównali 12 minut później dzięki Alenowi Melunoviciowi. Na dodatek Widzew dalej nacierał, przed golem na 2:2 Eduards Visnakovs zmarnował dwie stuprocentowe sytuacje.
W Zabrzu pachniało już remisem, ale ostatecznie trzy punkty zostały na miejscu. W 86. minucie wynik meczu ustalił Wojciech Łuczak, który sam na sam pokonał bramkarza Widzewa.
Dzięki wygranej Górnik Zabrze dogonił w tabeli Legię Warszawa. Mistrzowie Polski mają jednak do rozegrania środowy mecz z Ruchem Chorzów.
pr, Sport.pl
Goście z Łodzi sensacyjnie objęli prowadzenie już w 12. minucie po golu Krystiana Nowaka po szybkim rozegraniu rzutu wolnego. Gospodarze wyrównali w 44. minucie po golu Prejuce'a Nakoulmy. Po przerwie problemy gospodarzy jednak się nawarstwiały. Choć Górnik objął prowadzenie w 56. minucie po bramce Mateusza Zachary, goście wyrównali 12 minut później dzięki Alenowi Melunoviciowi. Na dodatek Widzew dalej nacierał, przed golem na 2:2 Eduards Visnakovs zmarnował dwie stuprocentowe sytuacje.
W Zabrzu pachniało już remisem, ale ostatecznie trzy punkty zostały na miejscu. W 86. minucie wynik meczu ustalił Wojciech Łuczak, który sam na sam pokonał bramkarza Widzewa.
Dzięki wygranej Górnik Zabrze dogonił w tabeli Legię Warszawa. Mistrzowie Polski mają jednak do rozegrania środowy mecz z Ruchem Chorzów.
pr, Sport.pl