Warszawska Prokuratura Okręgowa zakończyła śledztwo w sprawie możliwej korupcji byłych członków władz PZPN-u Grzegorza Laty i Zdzisława Kręciny - podaje tvn24.pl. Według informacji portalu jeszcze w tym tygodniu prokurator umorzy postępowanie.
Postępowanie wszczęto dwa lata temu, kiedy do mediów wyciekły "taśmy PZPN". Przedstawiały one nagrania rozmów Grzegorza Laty i Zdzisława Kręciny, które miały świadczyć o korupcji przy wyborze działki pod budowę nowej siedziby PZPN.
Taśmy opublikował Grzegorz Kulikowski - działacz piłkarski przeciwny rządom Laty w PZPN. Kulikowski chciał w ten sposób odwołać prezesa związku. Sukces opozycji był tylko połowiczny - z posadą pożegnał się jedynie sekretarz Zdzisław Kręcina.
Według tvn24.pl prokurator prowadzący postępowanie zamknął śledztwo przed tygodniem. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego od tego momentu w ciągu 14 dni należy wysłać do sądu akt oskarżenia, wydać postanowienie o zawieszeniu lub uzupełnieniu śledztwa, albo je umorzyć. Według tvn24.pl prokurator uznał, że do przestępstwa nie doszło i należy je umorzyć.
Sprawa dotyczyła budowy nowej siedziby PZPN, do której ostatecznie nigdy nie doszło. Z projektu zrezygnował następca Laty Zbigniew Boniek.
pr, tvn24.pl
Taśmy opublikował Grzegorz Kulikowski - działacz piłkarski przeciwny rządom Laty w PZPN. Kulikowski chciał w ten sposób odwołać prezesa związku. Sukces opozycji był tylko połowiczny - z posadą pożegnał się jedynie sekretarz Zdzisław Kręcina.
Według tvn24.pl prokurator prowadzący postępowanie zamknął śledztwo przed tygodniem. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego od tego momentu w ciągu 14 dni należy wysłać do sądu akt oskarżenia, wydać postanowienie o zawieszeniu lub uzupełnieniu śledztwa, albo je umorzyć. Według tvn24.pl prokurator uznał, że do przestępstwa nie doszło i należy je umorzyć.
Sprawa dotyczyła budowy nowej siedziby PZPN, do której ostatecznie nigdy nie doszło. Z projektu zrezygnował następca Laty Zbigniew Boniek.
pr, tvn24.pl