Selekcjoner Adam Nawałka w środę rozesłał powołania na czerwcowy mecz towarzyski z Litwą. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" szkoleniowiec wyjaśnił, dlaczego nie zdecydował się na skorzystanie z usług Ludovica Obraniaka i Eugena Polanskiego.
Na zgrupowanie przed meczem z Litwą po raz drugi z rzędu nie przyjedzie Eugen Polanski. Środkowy pomocnik tłumaczył, że klub nie chce go zwalniać na mecze rozgrywane poza terminami FIFA. - Nie chcę nikogo oceniać negatywnie, ale reprezentacja Polski to świętość. Jej się nie odmawia. nawet w takich sytuacjach - skomentował zachowanie Polanskiego selekcjoner.
O braku powołania dla Obraniaka zadecydowały z kolei względy sportowe. - Stracił miejsce z powodu słabej formy. Przynajmniej tak to wygląda, z Niemcami grał słabo. Jestem rozczarowany, bo uważam Ludovika za dobrego rozgrywającego, w najwyższej formie przydałby się kadrze. Ale, niestety, nie jest. W Hamburgu wyglądał, jakby znowu się na kogoś obraził. Nie wiem, może ma problemy w Werderze, w którym stracił miejsce w składzie - wyjaśnił Nawałka.
Selekcjonerowi nie przeszkadza ponadto, że spotkanie odbędzie się w trakcie urlopów piłkarzy. - W reprezentacji nie ma miejsca dla niezaangażowanych. Tym bardziej, że ostatnio wyniki nie rozpieszczały kibiców. Nie ma to znaczenia, że zawodnicy przyjadą do Gdańska, przerywając wakacje - powiedział.
Mecz z Litwą odbędzie się szóstego czerwca na PGE Arenie.
"Przegląd Sportowy"
O braku powołania dla Obraniaka zadecydowały z kolei względy sportowe. - Stracił miejsce z powodu słabej formy. Przynajmniej tak to wygląda, z Niemcami grał słabo. Jestem rozczarowany, bo uważam Ludovika za dobrego rozgrywającego, w najwyższej formie przydałby się kadrze. Ale, niestety, nie jest. W Hamburgu wyglądał, jakby znowu się na kogoś obraził. Nie wiem, może ma problemy w Werderze, w którym stracił miejsce w składzie - wyjaśnił Nawałka.
Selekcjonerowi nie przeszkadza ponadto, że spotkanie odbędzie się w trakcie urlopów piłkarzy. - W reprezentacji nie ma miejsca dla niezaangażowanych. Tym bardziej, że ostatnio wyniki nie rozpieszczały kibiców. Nie ma to znaczenia, że zawodnicy przyjadą do Gdańska, przerywając wakacje - powiedział.
Mecz z Litwą odbędzie się szóstego czerwca na PGE Arenie.
"Przegląd Sportowy"