Trener reprezentacji Hiszpanii Vicente del Bosque uważa, że jego drużyna nie jest faworytem rozpoczynających się 8 czerwca w Polsce i na Ukrainie piłkarskich mistrzostw Europy. - Grupa kandydatów do zwycięstwa jest znacznie większa - zaznaczył.
Szkoleniowiec mistrzów świata i obrońców tytułu widzi w gronie kandydatów do triumfu drużyny Niemiec, Holandii, Anglii, Portugalii, Włoch i Francji. Jak podkreślił, jego zespół prezentuje podobny poziom i także powinien się włączyć do walki o najwyższe laury, ale sprawę skomplikowały kontuzje czołowych graczy - Davida Villi i Carlesa Puyola.
- Villa był naszym najlepszym strzelcem, a Puyol to dla naszej kadry ktoś więcej niż tylko piłkarz. To lider, przywódca, którego trudno będzie zastąpić - dodał 61-letni szkoleniowiec. Oceniając aktualną sytuację hiszpańskiej reprezentacji powiedział: "Brakuje nam bramek i pewności siebie".
- "Puyolem" musi zostać Gerard Pique z Barcelony lub Sergio Ramos z Realu Madryt. Jeden z nich przejmie obowiązki Carlesa i jego rolę w drużynie - wyjaśnił del Bosque. - A David Silva będzie naszym Lionelem Messim - podsumował.
ja, PAP