- Nie czuję, że od kogokolwiek odstawałem podczas inaugurującego Euro 2012 meczu Polska-Grecja – powiedział "Gazecie Polskiej Codziennie" lewy obrońca polskiej reprezentacji Sebastian Boenisch.
Piłkarz był pytany o opinię wyrażaną przez wielu dziennikarzy, że podczas piątkowego spotkania odstawał od reszty reprezentacji. - Na boisku dałem z siebie tyle, ile mogłem, i niech trener Smuda oceni, czy to wystarcza – mówił Boenisch.
Zapowiedział też, że podczas spotkania ze swoimi bliskimi, którzy na czas fazy grupowej Euro 2012 zamieszkali w Warszawie, obieca im, iż w kolejnych meczach, tak jak w piątek, da z siebie maksimum. - Wszystko dla Polski – podkreślił.
Jak dodał Boenisch, mecz z Grecją był jednym z najważniejszych w jego karierze. - Mam nadzieję, że najważniejszym będzie finał Euro – zaznaczył.
Defensor zachwalał również zachowanie kibiców. - Doping był na bardzo wysokim poziomie i muszę powiedzieć, że to przyjemność grać dla takiej publiki – stwierdził.sjk, PAP