"Oezil z pewnością nie jest Niemcem!", "Przekroczono pewne granice"

"Oezil z pewnością nie jest Niemcem!", "Przekroczono pewne granice"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piłkarz reprezentacji Niemiec Mesut Oezil, fot. EPA/KERIM OKTEN/PAP
Piłkarz reprezentacji Niemiec Mesut Oezil postanowił pozwać autora rasistowskich ataków, które pojawiły się na jego koncie na Twitterze. Użytkownik ukrywający się pod nickiem @PiratenOnline wielokrotnie podważał narodowość zawodnika Realu Madryt.

Podczas trwających mistrzostw Europy na koncie 23-letniego Oezila pojawiło się trzy tysiące wpisów anonimowego internauty, który jako argumenty podawał m.in. fakt, że rodzice piłkarza są Turkami, a jego imię jest pochodzenia muzułmańskiego. "Oezil z pewnością nie jest Niemcem! Papier nie zmienia korzeni" - napisał.

Pod wpływem wielu protestów konto, z którego wysyłane były wiadomości, zostało zablokowane, ale zawodnik "Królewskich" postanowił podjąć kroki prawne. - Nie można tego tak zostawić. Będziemy dążyć do tego, aby zidentyfikować sprawcę ataków - powiedział prawnik reprezentujący piłkarza Sascha Beumer.

- Oczywiście, taka sytuacja nie zdarzyła się pierwszy raz, ale przekroczono pewną granicę. Mam nadzieję, że nasza interwencja zapobiegnie kolejnym takim przypadkom. Mój syn urodził się w Niemczech i zrobił dla tego kraju oraz integracji jego obywateli dużo więcej niż wiele innych osób. Tu nie chodzi jednak tylko o Mesuta. Jutro to samo może spotkać Boatenga, później Khedirę, Guendogana, a na końcu Podolskiego - powiedział ojciec i menedżer zawodnika Mustafa Oezil.

sjk, PAP