Hiszpania była w półfinałowym meczu z Portugalią drużyną słabszą - a jednak to Hiszpanie zagrają w finale Euro 2012. Czy "La Roję" da się w ogóle zatrzymać?
Hiszpanie większość meczów wygrywają dzięki swoim umiejętnościom, tiki-tace i najlepszej na świecie linii pomocy. Kiedy jednak wszystkie te atuty okazują się być niewystarczające - drużynie z Półwyspu Iberyjskiego dopisuje szczęście. Ronaldo strzelając z trzech metrów myli się rzadko - tym razem jednak nie pogrążył Hiszpanów. Niewykorzystany karny w serii rzutów karnych często oznacza porażkę - dla Hiszpanów nieudany strzał Xabiego Alonso stał się jednak zapowiedzią sukcesu. Trudno nie odnieść wrażenia, że Hiszpanie są skazani na wygrywanie - nawet jeśli robią wiele, aby przegrać.
Hiszpanii brakuje już tylko jednego zwycięstwa, by przejść do historii - jeszcze nigdy w historii Euro aktualny mistrz Europy nie obronił tytułu. Hiszpanie pokazali już jednak, że obecnie na boisku nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. A Ronaldo może tylko zastanawiać się, który z reprezentantów Hiszpanii sprzątnie mu w tym roku sprzed nosa Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza świata.
Hiszpanii brakuje już tylko jednego zwycięstwa, by przejść do historii - jeszcze nigdy w historii Euro aktualny mistrz Europy nie obronił tytułu. Hiszpanie pokazali już jednak, że obecnie na boisku nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. A Ronaldo może tylko zastanawiać się, który z reprezentantów Hiszpanii sprzątnie mu w tym roku sprzed nosa Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza świata.