Agent piłkarski oburzony powołaniami Sousy, padły ostre słowa. „Jestem zażenowany”

Agent piłkarski oburzony powołaniami Sousy, padły ostre słowa. „Jestem zażenowany”

Kamil Grosicki
Kamil Grosicki Źródło:Newspix.pl / CYFRASPORT
Paulo Sousa podał w poniedziałek 17 maja listę zawodników powołanych na majowe zgrupowanie w Opalenicy. Ostro na ten temat wypowiedział się w programie „Sekcja Piłkarska” agent piłkarski Daniel Kaniewski.

Na liście zawodników powołanych w poniedziałek przez Paula Sousę zabrakło Kamila Grosickiego. Zawodnik West Bromwich Albion został umieszczony tylko na liście rezerwowej. Zważywszy na to, że „TurboGrosik” przez ostatnie pół roku nie zagrał w swoim klubie ani minuty, brak powołania tego zawodnika na zgrupowanie nie powinien dziwić. Są jednak osoby, które uważają, że portugalski selekcjoner popełnił błąd. Jedną z nich jest Daniel Kaniewski – agent piłkarski, a prywatnie przyjaciel Grosickiego.

„Jestem zażenowany”

Kaniewski nie gryzł się w język, komentując brak powołania dla Kamila Grosickiego. – Jestem zażenowany. Myślę, że Portugalczyk po prostu nie zna polskich piłkarzy. Kamil ciężko trenował z kadrą w marcu. Ciężko trenował też w ostatnich tygodniach w WBA. Przygotowywał się do turnieju tak jak kiedyś Jakub Błaszczykowski przed Euro 2016 –mówił w „Sekcji Piłkarskiej” Kaniewski.

Agent piłkarski upierał się, że „Turbogrosik” zawsze potrafi zrobić na boisku różnicę. Jako przykład podał marcowe spotkanie z Andorą. – Wtedy z bramki cieszył się Karol Świderski, ale wystarczyło, że dostawił nogę po dograniu na nos od Grosickiego. Kamil na boisku zrozumie się z każdym, a szczególnie z Robertem Lewandowskim – powiedział Kaniewski.

Przyjaciel Grosickiego wierzy jednak, że zawodnik finalnie znajdzie się w kadrze na . – Kiedy Kamil się dowiedział, był spokojny, ale na pewno zawiedziony. Ja i tak wierzę, i jestem tego pewny na 90 procent, że ostatecznie na Euro i tak pojedzie – wyznał Kaniewski.

Czytaj też:
Kamil Grosicki na liście rezerwowej. Robert Lewandowski: Zrobiło mi się przykro, to mój dobry kolega

Źródło: WPROST.pl / „Sekcja Piłkarska”