Na pierwszym okrążeniu Grand Prix Wielkiej Brytanii w Formule 1 doszło do niezwykle groźnie wyglądającego wypadku. Prowadzący w wyścigu i klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Max Verstappen, został uderzony przez Lewisa Hamiltona. Holender z ogromną prędkością wyleciał z toru i uderzył w bariery ochronne. Jak podano zaraz po wyścigu, siła, z którą Verstappen zderzył się z barierą z opon wyniosła 51G. Zaraz po wypadku został odwieziony na rutynowe badania. Lekarze zdecydowali, że musi udać się do okolicznego szpitala.
Ostre słowa Verstappena w kierunku Hamiltona
Po kilku godzinach od zakończenia wyścigu młody Holender napisał kilka zdań komentarza na swoim Twitterze. Nie przebierał w słowach. Skrytykował nie tylko Hamiltona, ale także sędziów, którzy jego zdaniem potraktowali Brytyjczyka zbyt łagodnie.
„Cieszę się, żę wszystko jest w porządku. Jestem bardzo rozczarowany, że zostałem wyeliminowany w taki sposób. Kara, która została przyznana, była nieadekwatna do niebezpiecznego zachowania Lewisa” – napisał na Twitterze Max Verstappen. „To, że musiałem patrzeć na świętowanie zwycięstwa, gdy nadal byłem w szpitalu, jest niesportowe i jest wyrazem braku szacunku” – dodał.
Max Verstappen mimo odpadnięcia z wyścigu utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, ale jego przewaga stopniała do ośmiu punktów. Trzeci jest Lando Norris, który dziś ponownie dopisał do swojego konta 12 punktów. Dopiero na czwartym miejscu znajduje się Valtteri Bottas, drugi z kierowców Mercedesa.
Moment kontaktu między kierowcami
Wypadek wyglądał bardzo groźnie
Verstappen w barierach. Wyścig przerwany
Max Verstappen opuścił bolid o własnych siłach
Bolid Lewisa Hamiltona potrzebuje kilku napraw
Stewardzi usuwają wrak bolidu Maxa VerstappenaCzytaj też:
Pierwszy sprint w historii Formuły 1 za nami. Tak powinno wyglądać ściganie