W przeciwieństwie do wielu dyscyplin, w Formule 1 szybko podjęto decyzję o wycofaniu się ze współpracy z Rosjanami. Przez lata w kalendarzu widniało Grand Prix Rosji na torze w Soczi. Wojna w Ukrainie zmieniła sytuację o 180 stopni. Z grona kierowców zniknął rosyjski zawodnik. Ostatni wyrok może sprawić, że znów pojawi się w środowisku.
Rosyjski kierowca może wrócić do F1
Nikita Mazepin od początku krótkiej kariery w F1 nie miał dobrych notowań. Zwracano uwagę na fakt, że dostał się do zespołu Haas tylko dzięki potężnemu zapleczu finansowemu swojego ojca, który wyłożył wielkie pieniądze, by syn mógł ścigać się z najlepszymi.
Wraz z wybuchem wojny amerykański zespół rozstał się z kierowcą, a także z firmą Uralkali, będącą sponsorem teamu. Z powodu aktywności biznesowej Dmitrija Mazepina, na rodzinę nałożono sankcje. Nikita nie mógł swobodnie podróżować ani pracować na terenie Unii Europejskiej. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozpatrzył sprawę, jaką Mazepinowie wytoczyli UE i przyznał im rację.
– Inni rosyjscy sportowcy mogą pójść za przykładem Mazepina. Chociaż najpierw konieczne jest przestudiowanie tekstu decyzji i zrozumienie motywów, dla których została przyjęta. W tej sytuacji mówimy o realizacji prawa do pracy. Oznacza to, że Nikita został pozbawiony możliwości wykonywania obowiązków zawodowych: bycie na listach sankcji UE nie pozwalało kierowcy na podpisywanie umów. Ta sytuacja może naprawdę służyć jako przykład dla wszystkich rosyjskich sportowców. Mają również możliwość kwestionowania werdyktów swoich federacji — powiedziała prawniczka kierowcy Anna Antseliowicz dla RT.
Nikita Mazepin z zawieszonymi sankcjami UE
Mazepinom tymczasowo zawieszono sankcje, umożliwiając podróże i prace w UE. W przypadku Nikity wyrok pozwala na uczestnictwo w zawodach motorsportowych, w tym w Formule 1, lecz nie w zespole związanym jakkolwiek z Rosją. Ponadto nadal musi rywalizować pod neutralną flagą. Wątpliwe jest jednak to, że ktokolwiek pokusi się na usługi Rosjanina. Teamy w F1 mają przeważnie zakontraktowanych kierowców na lata, a 24-latek bez swojego zaplecza finansowego nie jest dla nich interesującym zawodnikiem.
– Jestem bardzo zadowolony z tej decyzji, która daje nadzieję na wznowienie kariery zawodowej w międzynarodowych wyścigach samochodowych. Zrobię co w mojej mocy, aby nadrobić stracony czas i nie mogę się doczekać powrotu do sportu, który kocham i któremu poświęciłem swoje życie – powiedział cytowany przez „Ouest-France” Nikita Mazepin.
Kariera Nikity Mazepina w Formule 1
Mazepin wystąpił w 21 wyścigach sezonu 2021 Formuły 1. Żadnego z nich nie skończył w pierwszej dziesiątce, co przełożyło się na zerowy dorobek punktowy. W 2023 roku startuje w Asian Le Mans Series w kategorii LMP2 (wyścigi serii endurance).
Czytaj też:
Paddy Lowe dla „Wprost”: Robert Kubica był jednym z najlepszych kierowców, z którymi pracowałemCzytaj też:
Znamy skład Astona Martina na GP Bahrajnu. Zaskakująca decyzja