Już w pierwszym meczu widać było znaczną przewagę Paris Saint Germain nad Manchesterem United. W pierwszej połowie gospodarze determinacją i walecznością byli jeszcze w stanie zawalczyć z gwiazdorskim zespołem z Francji. Po przerwie jednak gracze Thomasa Tuchela rozpracowali defensywę United i z Old Trafford wyjeżdżali z dwubramkowym prowadzeniem.
W tamtym spotkaniu zobaczyliśmy najmocniejszy w tym sezonie skład Manchesteru United, który i tak nie dał rady. W środę 6 marca na murawę stadionu Parc des Princes wybiegnie zupełnie inny zespół. Zabraknie szybkich Lingarda i Martiala oraz świetnych w defensywie Maticia i Herrery. Nie zagra też Paul Pogba, który pod koniec pierwszego starcia otrzymał niepotrzebną czerwoną kartkę.
Przebudzenie Lukaku
Nadziei fani United mogą upatrywać w powracającym do formy strzeleckiej Romelu Lukaku. Po wielu miesiącach posuchy, Belg w ostatnich dwóch spotkaniach zdobył cztery gole – wszystkie wyjątkowej urody. Należy jednak pamiętać, że Crystal Palace i Southampton to zespoły o kilka klas gorsze od PSG. W meczu z takim przeciwnikiem Lukaku może nawet nie powąchać piłki.
Zwłaszcza, że za plecami Belga będą biegać piłkarze jeszcze do niedawna grzejący ławkę rezerwowych. Największe doświadczenie będzie miał zaledwie 22-letni Scott McTominay. Obok niego zobaczymy prawdopodobnie Andreasa Pereirę, Diogo Dalota i Freda. Ten ostatni w meczu z Palace grał wręcz katastrofalnie, posyłając nawet proste podania na aut i prezentując piłkę przeciwnikom. Być może nieco bardziej udany mecz z Southampton doda wiary wszystkim czterem zawodnikom.
PSG za mocne, by przegrać?
Cały czas trzeba pamiętać jednak, że mowa jest tutaj o PSG. To budowany za setki milionów euro zespół, którego głównym celem od lat jest już tylko Liga Mistrzów. Na krajowym podwórku Francuzi rządzą niepodzielnie. W tym sezonie przegrali tylko z Lyonem. W ostatnim spotkaniu trener dał też odpocząć kilku zawodnikom, więc z Manchesterem zagra na pewno najsilniejsza jedenastka.
Buffon, Mbappe, Di Maria, Verratti, Alves, Kimpembe, Draxler – to zawodnicy, których nikomu przedstawiać nie trzeba. W Paryżu musiałoby wydarzyć się coś nieprawdopodobnego, żeby odpadli z Ligi Mistrzów po meczu z anonimowymi na tym poziomie piłkarzami. Trener Solskjaer musiałby dokonać cudu, by przeskoczyć tego rodzaju przeszkodę. Fani United przypominają jednak, że cudem jest jego dotychczasowy bilans. W dotychczasowych 16 spotkaniach pod jego wodzą zespół United wygrywał 13 razy, remisując w dwóch przypadkach. Przegrał tylko raz – własnie z PSG Tuchela.
Gdzie można obejrzeć mecz PSG z Manchesterem United?
PSG zmierzy się z Manchesterem United 6 marca o godz. 21. Spotkanie można obejrzeć na kanale Polsat Sport Premium 1 oraz w serwisie IPLA. Początek studia przedmeczowego o godz. 20:50.
QUIZ:
Jesteś fanem Ligi Mistrzów? Sprawdź swoją wiedzę!Czytaj też:
Kto by grał w piłkę, kiedy są gry komputerowe? Reprezentant Anglii ma pomysł na odwrócenie trendu