MŚ Siatkówka 2018. Polacy tłem dla Francji. Jakie mamy szanse na awans do czołowej szóstki?

MŚ Siatkówka 2018. Polacy tłem dla Francji. Jakie mamy szanse na awans do czołowej szóstki?

Polscy siatkarze w meczu z Francją
Polscy siatkarze w meczu z Francją Źródło: Newspix.pl / Tomasz Jastrzębowski
Polacy nie mogli znaleźć sposobu na Francję. Po słabej grze naszej reprezentacji drużyna Laurenta Tillie wygrała 3:1. Mimo tego, polscy siatkarze nadal zachowali szanse na awans do czołowej szóstki Mistrzostw Świata.

Spotkanie z Francją było dla Polaków niezwykle ważne, ponieważ wynik tego meczu będzie miał ogromne znaczenie w sprawie upragnionego awansu do czołowej szóstki . W tej fazie turnieju w pierwszej kolejności liczy się liczba zwycięstw. Dopiero później brane są pod uwagę punkty oraz wygrane sety. Do najlepszej szóstki turnieju awansują zwycięzcy każdej z czterech grup oraz dwie drużyny z drugich miejsc z najlepszym bilansem punktowym.

Fatalny pierwszy set w wykonaniu Polaków

Polacy rozpoczęli mecz w składzie: Kochanowski, Bieniek, Szalpuk, Śliwka, Schulz, Łomacz, oraz Zatorski. Na boisku nie pojawił się kapitan polskiej reprezentacji Michał Kubiak, który ma problemy zdrowotne. Mecz zaczęliśmy fantastycznie, nasi siatkarze zdobyli trzy punkty pod rząd. Francuzi jednak dobrze kontrowali i doprowadzili do remisu. Potem nasi reprezentanci trochę się pogubili i stracili aż 10 punktów z rzędu. Bohaterem tej części seta był Ngapeth, który punktował bezpośrednio z zagrywki i zdobył dwa asy serwisowe. Polacy mieli spore problemy z przyjęciem. Szalpuk i Schulz próbowali atakować, jednak byli blokowani przez Francuzów. Na drugiej przerwie technicznej Polacy przegrywali 9:16. Popełnialiśmy serie błędów zarówno w zagrywce, jak i w przyjęciu i w ataku. Od stanu 5:3 zdobyliśmy tylko pięć punktów, a Francuzi aż czternaście. Set zakończył się łatwym zwycięstwem Francji 25:15.

twitter

Dominacja Francji

Drugi set także zaczął się od prowadzenia Polaków. Szalpuk atakował po skosie, Schulz obijał francuski blok, jednak chwilę później nasi reprezentanci znowu popełnili serię błędów. Szczęśliwie Francuzi także pomylili się w zagrywce i na pierwszej przerwie technicznej siatkarze Vitala Heynena prowadzili 8:7. Ponieważ Śliwka nie radził sobie na boisku, do gry mimo problemów ze zdrowiem wszedł Kubiak. Nasi siatkarze nadal mieli jednak spore problemy z przyjęciem i atakiem. Na drugiej przerwie technicznej Francuzi prowadzili 16:12. W końcowej fazie drugiego seta Trójkolorowi powiększali swoją przewagę. Set zakończył się zwycięstwem ekipy Laurenta Tillie 25:18 Po dwóch setach Francuzi zdecydowani dominowali na boisku. W przyjęciu mieli 87 proc. skuteczności. Na boisku błyszczał Ngapeth. Polacy grali bardzo nierówno, mieli ogromne problemy niemal w każdym elemencie. Skuteczność naszej reprezentacji w ataku to tylko 37 proc. Nie zdobyliśmy żadnego punktu bezpośrednio z zagrywki.

twitter

Światełko w tunelu

Trzecia partia rozpoczęła się od gry punkt za punkt. Po zmianach na boisku (weszli Kwolek i Kurek) nasza gra układała się lepiej niż w poprzednich setach. Mimo tego na pierwszej przerwie technicznej do Francuzi mieli dwupunktowe prowadzenie. Po powrocie na boisko udało nam się postawić skuteczne bloki, dobrze atakowali Kurek oraz Szalpuk. Po kilku udanych akcjach na drugiej przerwie technicznej to Polacy prowadzili 16:13. Końcówka seta była niezwykle emocjonująca. Nasi reprezentanci grali punkt za punkt utrzymując trzypunktową przewagę. Polakom udało się wygrać 25:23 i wrócić do gry!

twitter

Połtóra seta dobrej gry to za mało

Lepsza gra Polaków w trzecim secie dała nam nadzieje na wygranie spotkania. Czwarty set to ponownie gra punkt za punkt. W grze naszych reprezentantów było widać jednak znaczącą poprawę - lepiej funkcjonowało przyjęcie, zwiększyła się także nasza skuteczność w ataku. Na pierwszej przerwie technicznej Polacy prowadzili dwoma punktami (8:6). Francuzi się jednak nie poddawali i chwilę później po fantastycznej serii ataków doprowadzili do czteropunktowej przewagi (14:10). Choć siatkarze Vitala Heynena walczyli, w dalszej części seta znowu się pogubili i Francja wysunęła się na sześciupunktowe prowadzenie (21:15). Mimo długich wymian Polacy popełnili serię błędów. Francja wygrała czwrtego seta 25:18 i cały mecz 3:1.

twitter

Porażka z Francją nie przekreśla jednak szans Polaków na awans do dalszej fazy rozgrywek. Ostatni mecz tej fazy turnieju nasza reprezentacja rozegra w niedzielę 23 września o 19:40. Naszym przeciwnikiem będzie Serbia, która po porażkach Polaków z Argentyną i Francją jest liderem grupy H. Do awansu z pierwszego miejsca potrzebujemy zwycięstwa z drużyną Nikoli Grbicia 3:0 lub 3:1. W przypadku wygranej 3:2 zajmiemy drugie miejsce za Serbią. Sześć zwycięstw i dorobek 18 punktów też da nam awans do trzeciej fazy turnieju. Jeżeli przegramy 0:3 lub 1:3, to wówczas w przypadku zwycięstwa Francji nad Argentyną żegnamy się z turniejem. Gdybyśmy jednak przegrali 2:3, to Francja, by nas wyprzedzić musi pokonać Albicelestes 3:0 lub 3:1.

Czytaj też:
Mistrzostwa Świata w siatkówce. Argentyna wypunktowała słabości Polaków

Źródło: WPROST.pl