Grzegorz Lato jest jednym z najwybitniejszych byłych polskich piłkarzy. Napastnik w swojej karierze trzykrotnie występował w mistrzostwach światach, w których zdobył 10 bramek. Były prezes PZPN dwukrotnie zajmował trzecie miejsce na mundialach w RFN 1974 i Hiszpanii 1982.
Grzegorz Lato mierzył się z Meksykiem na mistrzostwach świata w 1978 roku. Wówczas triumfowali Polacy 3:1, po dwóch bramkach Bońka i golu Laty. Ponadto były piłkarz napastnik Biało-Czerwonych występował przez dwa lata w lidze meksykańskiej. Na temat naszego wtorkowego rywala w wywiadzie dla Interii wypowiedział się sam zainteresowany.
Grzegorz Lato: Meksyk to nadal bardzo ciężki rywal
Były piłkarz zapytany, czy piłka nożna dla Meksykan jest jak druga religia, odpowiedział, że nie ma w tym przesady. – W moich czasach, jeśli akurat nie było przemówienia prezydenta, to gazety zaczynały się od piłki. Jak tam pojechałem, byłem rozpoznawalny właściwie przez każdego. Od policjanta po kelnerkę – powiedział
Teraz po 44 latach znów mierzymy się z Meksykiem na mistrzostwach świata. Urzędujący w latach 2008 i 2012 prezes PZPN stwierdził, że Meksykanie to zawsze byli zawodnicy dobrze wyszkoleni technicznie i szybcy. – Trudno się z nimi gra. Nic się nie zmieniło, bo to nadal bardzo ciężki rywal – podkreślił.
Najbardziej chciałbym, by awansowały właśnie Polska i Meksyk. Wiem, że mamy w grupie Argentynę, zwycięzcę ostatniego Copa America i jednego z faworytów całego mundialu – stwierdził.
Lato: Najwyższy czas, by młodsi pisali własną historię
Ostatnie mistrzostwa świata w wykonaniu Polaków są do zapomnienia. Grzegorz Lato został zapytany, skąd czerpać optymizm na tym mundialu. – Najwyższy czas, by młodsze pokolenie zaczęło pisać własną historię, a nie wracać do naszych czasów. Ci, którzy grali w 1974 roku mają już ponad 70 lat – odpowiedział, dodając, że chcielibyśmy jeszcze zobaczyć sukcesy naszej reprezentacji.
Mecz z Meksykiem będzie kluczowy, bo gdybyśmy go wygrali i potem pokonali Arabię, to będziemy w fazie pucharowej – podkreślił Grzegorz Lato.
Czytaj też:
Skandal na mundialu w Katarze. Dziennikarz nie został wpuszczony na stadionCzytaj też:
Ta statystyka przemawia za Meksykiem. Czy Polska dokona niemożliwego?