Na co Polacy muszą uważać w meczu z Arabią Saudyjską? Trener podpowiada

Na co Polacy muszą uważać w meczu z Arabią Saudyjską? Trener podpowiada

Arabia Saudyjska
Arabia Saudyjska Źródło: PAP/EPA / Rungroj Yongrit
Swój drugi mecz na mistrzostwach świata w Katarze reprezentacja Polski rozegra z Arabią Saudyjską, która po pierwszej kolejce prowadzi w tabeli grupy C. Po remisie z Meksykiem Biało-Czerwoni muszą wygrać, żeby móc myśleć o awansie do 1/8 finału. Nie będzie to jednak łatwe, bo Zielone Sokoły mają w swoich szeregach zawodników, na których warto zwrócić uwagę.

Arabia Saudyjska będzie drugim rywalem reprezentacji Polski na tegorocznym mundialu w Katarze. Po pierwszej kolejce Zielone Sokoły dość niespodziewanie są liderem grupy C po zwycięstwie z 2:1 Argentyną. Przypomnijmy, Biało-Czerwoni zremisowali swój pierwszy mecz z Meksykiem 0:0. W tym spotkaniu rzutu karnego nie trafił Robert Lewandowski.

Co charakteryzuje grę Arabii Saudyjskiej?

Mecz z Albiceleste pokazał, że Arabii Saudyjskiej nie można lekceważyć. Atutem tej reprezentacji jest organizacja na boisku i szczelna defensywa. Jak można zauważyć, Zielone Sokoły tracą bardzo mało bramek, co potwierdza fakt, że w ostatnim meczu przed mundialem podopieczni Hervego Renarda przegrali z Chorwacją tylko 0:1, a przy tym mieli swoje okazje do zdobycia bramki.

Jednak drużyna jest zbalansowana i posiada dobrych oraz bardzo szybkich ofensywnych piłkarzy, którzy nie boją się indywidualnych pojedynków w ataku i mogą narobić wiatru w strefach, za które są odpowiedzialni m.in. Matty Cash i Bartosz Bereszyński.

Jeśli chodzi o Saudyjczyków, to nie mają już gwiazd światowego formatu pokroju Saeeda Al-Owairana czy Samiego Al-Jabera. Po meczu z Argentyną na pewno trzeba zwrócić uwagę na bramkarza Mohammeda Al-Owaisa z Al-Hilal, który świetnie się spisywał między słupkami. Był świetny na linii, jak i na przedpolu, kiedy wychodził do wysokich wrzutek. Warto także zwrócić uwagę na szybkie skrzydła – Salema Al-Dawsariego z Al-Hilal i Fahada Al-Muwallada z Al-Shabab, którzy wpisali się na listę strzelców w meczu z Argentyną.

Arabia Saudyjska. Dwie kontuzje wykluczające ważnych zawodników

Mecz z Argentyną Arabia Saudyjska okupiła dwiema kontuzjami ważnych ogniw. Są nimi prawy obrońca Yasser Al Shahrani, który po uderzeniu kolanem złamał szczękę, kość twarzy oraz ma uszkodzony ząb. Doszło też do krwotoku wewnętrznego, co poskutkowało koniecznością przeprowadzenia operacji.

Z Polską nie zagra także kapitan Zielonych Orłów, Salman Al Faraj, który ze łzami w oczach schodził z boiska. Ofensywnemu pomocnikowi Arabii Saudyjskiej odnowiła się kontuzja mięśnia, która wykluczy go na resztę turnieju.

Mundial 2022. Kadra Arabii Saudyjskiej

  • Bramkarze: Mohamed Al-Owais (Al-Hilal), Nawaf Al-Aqidi (Al-Nassr), Mohamed Al-Yami (Al-Ahly);
  • Obrońcy: Yasser Al-Shahrani (Al-Hilal), Ali Al-Bulaihi (Al-Hilal), Abdulelah Al-Amri (Al-Nassr), Abdullah Madu (Al-Nassr), Hassan Tambakti (Al-Shabab), Sultan Al-Ghanam (Al-Nassr), Mohammed Al-Breik (Al-Hilal), Saud Abdulhamid (Al-Hilal);
  • Pomocnicy: Salman Al-Faraj (Al-Hilal), Riyadh Sharahili (Abha), Ali Al-Hassan (Al-Nassr), Mohamed Kanno (Al-Hilal), Abdulelah Al-Malki (Al-Hilal), Sami Al-Najei (Al-Nassr), Abdullah Otayf (Al-Hilal), Nasser Al-Dawsari (Al-Hilal), Abdulrahman Al-Aboud (Ittihad), Salem Al-Dawsari (Al-Hilal), Hattan Bahebri (Al-Shabab);
  • Napastnicy: Fahad Al-Muwallad (Al-Shabab), Haitham Asiri (Al-Ahly), Saleh Al-Shehri (Al-Hilal), Firas Al-Buraikan (Al-Fateh).

Trener o Arabii Saudyjskiej: To solidny zespół budowany przez lata

Przed startem mistrzostw świata w Katarze na temat naszych grupowych rywali porozmawialiśmy z Rolandem Buchałą, który do Arabii Saudyjskiej trafił przed rokiem, po sześcioletniej przygodzie w Klubie ROW Rybnik, gdzie pełnił funkcje trenera i szefa działu młodzieżowego. Został asystentem Martina Sevele, który w przeszłości trenował Zagłębie Lubin. Szkoleniowcy najpierw razem pracowali w klubie Abha FC, a od niedawna trenują Al Adalah Club.

Czytaj też:
Tomasz Kłos dla „Wprost”: Lewandowski jest tylko człowiekiem, a nie maszyną bez uczuć