Szymon Marciniak ma duże szanse na sędziowanie finału mundialu. Jest jeden warunek

Szymon Marciniak ma duże szanse na sędziowanie finału mundialu. Jest jeden warunek

Szymon Marciniak
Szymon Marciniak Źródło:Shutterstock / Mikolaj Barbanell
Jednym z kandydatów do poprowadzenia finałowego meczu mundialu w Katarze jest Szymon Marciniak, który zyskał wysokie noty za swoje dotychczasowe występy na mistrzostwach świata. Jak wskazał Michał Listkiewicz, polski arbiter ma duże szanse poprowadzenia tego spotkania, o ile spełniony zostanie określony warunek.

Szymon Marciniak razem ze swoim zespołem poprowadził jak dotąd dwa mecze mistrzostw świata w Katarze. Polacy sędziowali grupowe spotkanie Francji z Danią oraz starcie Argentyny z Australią w 1/8 finału i za oba te występy zebrali wysokie noty. Marciniak wspierany przez asystentów: Tomasza Listkiewicza i Pawła Sokolnickiego nie popełniał rażących błędów, dzięki czemu pozostał w Katarze i ma szansę na poprowadzenie meczu finałowego.

Szymon Marciniak poprowadzi finał?

Do obsadzenia pozostały jeszcze dwa starcia: mecz o złoto oraz mecz o trzecie miejsce. Wśród faworytów do poprowadzenia pierwszego z tych spotkań wymienia się Amerykanina Ismaila Elfatha oraz właśnie Marciniaka. Jak w rozmowie z Przegląd Sportowy Onet zdradził Michał Listkiewicz, decyzja co do obsady starcia finałowego zostanie opublikowana w czwartek 15 grudnia po południu.

Co istotne, wpływ na decyzję organizatorów będzie miał wynik półfinałowego spotkania Maroka z Francją. Wszystko za sprawą pochodzenia Elfatha. – Jeśli awansuje Maroko, to myślę, że szanse Polaków nieco wzrosną. Trudno sobie wyobrazić, żeby urodzony w Casablance Elfath prowadził mecz swojego kraju, mimo tego, że jest Amerykaninem. Geopolityka może mieć kluczowe znaczenie – zdradził Listkiewicz.

Były prezes PZPN i były sędzia międzynarodowy przypomniał, że to Pierluigi Colina podejmuje ostateczne decyzje co do obsady meczów na . Z jego „wiedzy oraz przewidywań” wynika, że Marciniak i jego asystenci poprowadzą jedno ze spotkań medalowych. – Każdy z nas chciałby, żeby to był finał, bo waga takiego spotkania jest nieporównywalnie większa, byłby to olbrzymi sukces polskiego sędziowania. Oczywiście, mecz o trzecie miejsce także, bo nigdy w historii to się nam nie udało – przypomniał.

Czytaj też:
Marek Jóźwiak dla „Wprost”: Gdyby Chorwacja miała „Lewego”, byliby mistrzami świata
Czytaj też:
Messi podczas meczu łapał się za udo. Wiadomo, co ze zdrowiem Argentyńczyka

Źródło: Przegląd Sportowy Onet