Przez pierwsze 45 minut meczu wydawało się, że hit Bundesligi nie może układać się lepiej dla zespołu Polaka. Bayern Monachium prowadził 2:0 z RB Lipsk, a jednego z goli po sprytnej ucieczce obrońcom strzelił właśnie Robert Lewandowski. Czasu na radość ze strzelonej bramki napastnik mistrza Niemiec nie miał jednak za dużo, ponieważ chwilę później udał się niepewnym krokiem w stronę ławki rezerwowych. Po krótkim badaniu wrócił na boisko, jednak gwizdek sędziego kończący pierwszą połowę zakończył też zawody Polaka. W drugiej odsłonie meczu trener Jupp Heynckess postanowił w miejsce Lewandowskiego wpuścić do gry Arturo Vidala.
Nie wiadomo jeszcze, jak poważna jest kontuzja kapitana reprezentacji Polski. Schodząc z boiska Lewandowski trzymał się za mięsień uda, można więc mieć nadzieję, że uraz nie wyeliminuje go na dłuższy czas. Najprawdopodobniej nie zobaczymy jednak najskuteczniejszego snajpera reprezentacji w meczach z Urugwajem i Meksykiem. Towarzyskie spotkania odbędą się odpowiednio 10 listopada w Warszawie i 13 listopada w Gdańsku.